Ford poinformował, że w roku 2021 zaprezentuje swój pierwszy całkowicie autonomiczny samochód. Pojazd będzie w stanie samodzielnie przewozić pasażerów. Nie będzie wyposażony w kierownicę, ani pedały - podaje Financial Times.
Czytaj też: Twój samochód będzie cię musiał zabić. Wsiądziesz do niego?
Decyzja amerykańskiego giganta jest bardzo znacząca. Do tej pory bowiem rynek motoryzacyjny podchodził sceptycznie do idei pojazdu w pełni niezależnego. To Google od niemal dekady próbuje przekonać nas, że za kilkadziesiąt lat ludzie będą z rozbawieniem wspominać czasy, w których ludzie siadali za kółkiem. Producenci samochodów mają inną wizję: kierowca nadal pozostaje na swoim miejscu, a sztuczna inteligencja ma jedynie go wspierać. Kierowanie samochodem daje przecież satysfakcję. Samochód, którego nie można samemu prowadzić? Ciekawe co na to twórcy Top Gear...
Giganci motoryzacyjni o samodzielnych pojazdach jeszcze nie myślą, traktują je jako bardziej odległą perspektywę. Sporo inwestują w rozwój systemów, które mają zapewnić kierowcom "cyfrową asystę". Ford przejął izraelską spółkę Saips specjalizującą się w nauczaniu maszynowym, zainwestował też w producenta lidarów - specjalnych radarów umieszczonych na dachu, których zadaniem jest analizowanie otoczenia pojazdu. Do cyfrowej rewolucji przygotowuje się też Fiat (zawarł porozumienie z Google), Toyota, Volkswagen, Renault. Znani producenci zdają się gonić w tym temacie za nowicjuszem - Teslą. Firma Elona Muska dla wielu, zapewne na skutek marketingowych działań, jest liderem autonomicznych pojazdów.
Autonomiczny samochód Forda ma na początku trafić na rynek przewozów osobowych. Najpierw zobaczymy go w roli inteligentnej taksówki czy środka transportu na lotnisku, dworcu. Dopiero później na ulicach miast. Z radością przywita go na przykład Uber, który będzie w końcu mógł z rezygnować z dzielenia się zyskiem z kierowcami... W ciągu najbliższych lat branżę motoryzacyjną czeka rewolucja - elektrycznych, autonomicznych, inteligentnych pojazdów będzie przybywać. Czy skończy się to rewolucją i całkowitym wyeliminowaniem kierowcy? Dziś wydaje się to nierealne, ale w przyszłości może być normą.