Netflix w Polsce jest bardzo drogi. Płacimy 3 razy więcej niż Japończycy

Polacy za jeden tytuł na Netfliksie płacą aż 1/3 centa. To znacznie więcej niż Niemcy, Czesi, Węgrzy, Brytyjczycy czy Amerykanie. Najlepiej mają Japończycy, którzy wydają ponad 3 razy mniej od nas.

Polska jest na drugim miejscu od końca w zestawieniu krajów, w których najbardziej opłaca się mieć Netfliksa. Tak przynajmniej wynika z rankingu przygotowanego przez Comparitech.

Serwis wziął pod uwagę 24 wybrane państwa i zestawił koszt opłacenia najtańszego (podstawowego) planu z wielkością biblioteki filmów, seriali i programów w każdym z nich. W ten sposób autorzy stworzyli listę rynków, gdzie za jeden tytuł trzeba zapłacić najmniej.

Polska na szarym końcu, dalej tylko Norwegia

Mogliśmy spodziewać się, że Polska w zestawieniu nie wypadnie najlepiej. Polacy za dostęp do Netfliksa muszą zapłacić 34 zł miesięcznie, czyli 9,33 dol. Dokładnie tyle samo, co inne kraje europejskie ujęte w zestawieniu (poza Wielką Brytanią, Szwecją i Norwegią).

W zamian dostajemy dostęp do 2965 tytułów - najmniej ze wszystkich badanych krajów. Wynik nie mógł być więc dla nas korzystny. Po podzieleniu opłaty za podstawowy plan przez liczbę pozycji w bibliotece Netfliksa dostajemy wynik 0,0031 dol. za tytuł.

Plany Netflix w PolscePlany Netflix w Polsce fot. screen / Netflix

Więcej (0,0033 dol.) wydać muszą tylko obywatele Norwegii, którzy dysponują co prawda 3318 pozycjami w Netfliksie, jednak na najtańszy plan przeznaczyć muszą aż 89 koron, czyli 10,95 dol.

Nasi sąsiedzi mają lepiej

Tylko nieco lepiej od nas mają Hiszpanie, Szwedzi i Włosi, którzy "płacą" 0,0030 dol. za tytuł. Sporo taniej mają za to nasi sąsiedzi - w Czechach, Rosji, na Litwie i Słowacji każdy tytuł kosztuje 0,0023 dol. Różnica jest więc już zauważalna.

Czytaj też: Ile godzin musi pracować Polak, aby zarobić na nowego iPhone'a XS? Jest jeszcze gorzej niż myśleliśmy

Top 10 rankingu:

Można było podejrzewać, że najbardziej opłacalnym krajem będzie USA. Z zestawienia Comparitech wynika jednak, że równych nie ma sobie Japonia.

Nie dość, że dysponuje największą na świecie biblioteką materiałów (5986) to jeszcze koszt podstawowego planu jest tam bardzo niski - wynosi 5,86 dol. Nie dziwi więc, że Japończycy za jedną pozycję z biblioteki muszą wydać zaledwie 0,0010 dol. W porównaniu z 0,0031 dol. w Polsce, wynik Kraju Kwitnącej Wiśni robi wrażenie.

Na kolejnych miejscach zestawienia znalazły się Kanada (0,0013 dol.), Brazylia i USA (0,0014 dol.). W pierwszej dziesiątce mamy też 3 kraje europejskie - Wielką Brytanię (miejsce 7.) oraz Węgry i Słowację (odpowiednio 9. i 10.).

  1. Japonia -  0,0010 dol. (5.86 dol. i 5986 tytułów)
  2. Kanada -  0,0013 dol. (6.90 dol. i 5479 tytułów)
  3. Brazylia -  0,0014 dol. (5.36 dol. i 3956 tytułów)
  4. USA -       0,0014 dol. (7.99 dol. i 5746 tytułów)
  5. Indie -       0,0015 dol. (7.28 dol. i 5015 tytułów)
  6. Australia - 0,0015 dol. (7.40 dol. i 4929 tytułów)
  7. Wielka
    Brytania -  0,0015 dol. (7.87 dol. i 5230 tytułów)
  8. Singapur - 0,0022 dol. (8.01 dol. i 3608 tytułów)
  9. Węgry -     0,0022 dol. (9.34 dol. i 4152 tytułów)
  10. Słowacja - 0,0023 dol. (9.34 dol i 4149 tytułów)

Gdzie Netflix jest najtańszy, a gdzie najdroższy?

Okazuje się, że miesięczny koszt korzystania z Netfliksa nie jest najtańszy w Japonii. Najmniej za plan podstawowy (pomijamy liczbę tytułów w bibliotece) muszą zapłacić mieszkańcy Turcji (3,27 dol. - niecałe 12 zł). Biorąc pod uwagę, że światowa średnia to 8,29 dol. oferta w Turcji jest bardzo atrakcyjna.

Kolejne kraje z najtańszym pakietem to Argentyna (4,72 dol.), Brazylia (5,36 dol.), Japonia (5,86 dol.) i Meksyk (5,88 dol.).

Najdrożej jest z kolei w Danii (12, 37 dol.), Szwajcarii (12,04 dol.), Liechtensteinie (12,04 dol.), Norwegii (10,95 dol.) i Szwecji (10,17 dol.).

Więcej o: