Włoski urząd ukarał Apple i Samsunga. Mieli spowalniać swoje urządzenia

Włoscy urzędnicy przyjrzeli się producentom smartfonów i ukarali dwie firmy. Apple i Samsung, ich zdaniem, winne są spowalniania własnych urządzeń i muszą zapłacić po kilka milionów euro kary.

Jak podaje Agencja Reutera, Samsung i Apple - a więc dwóch producentów smartfonów należących do "wielkiej trójki" - zostało ukaranych we Włoszech. Zdaniem tamtejszego urzędu antymonopolowego (AGCM - odpowiednik polskiego UOKiK) obie firmy spowalniały produkowane przez siebie urządzenia.

Włoscy urzędnicy uznali, że niektóre aktualizacje oprogramowania dostarczane przez Apple i Samsunga "powodowały poważne dysfunkcje i znacznie obniżyły wydajność, co przyspieszyło proces ich wymiany". Dodają także, że producenci nie informowali o tym należycie swoich użytkowników.

Obie firmy zostały ukarane kwotą 5 mln euro. Dodatkowo Apple będzie musiało wypłacić kolejne 5 mln euro za to, że nie poinformował swoich klientów w jaki sposób dbać oraz ewentualnie wymienić akumulatory w swoich smartfonach.

W przypadku Apple zarzuty te nie są nowością. Pojawiały się już wcześniej. Doszło nawet do tego, że firma oficjalnie przyznała, że celowo obniża taktowanie procesora w iPhone'ach ze starszymi bateriami. 

Apple twierdzi, że robiła to dla dobra użytkowników, a raczej akumulatorów w ich smartfonach, a nie po to, aby zmusić ich do wymiany urządzenia. Afera zakończyła się dodaniem funkcji informującej o stanie ogniwa i uruchomieniem programu wymiany baterii w iPhone'ach.

Jeśli chodzi o Samsunga, podobne oskarżenia pojawiają się po raz pierwszy. Włoski regulator karząc koreańskiego giganta opierał się na skargach dotyczących modelu Galaxy Note 4 pokazanego w połowie 2014 roku, i aktualizacji wydanej w 2016 roku, podaje Reuters.

Samsung odpowiedział, że jest rozczarowany decyzją włoskiego urzędu. Podkreślił, że nigdy nie wydał żadnej aktualizacji zmniejszającej wydajność smartfonu. Zapowiedział też, że zamierza odwołać się od decyzji włoskiego regulatora.

Samsung nie wydał żadnej aktualizacji oprogramowania, która zmniejszyłaby wydajność Galaxy Note 4. Wręcz przeciwnie - Samsung zawsze wydawał aktualizacje zapewniające naszym klientom najlepszą możliwą jakość

- czytamy w oświadczeniu firmy Samsung.

W przeciwieństwie do Koreańczyków, Apple na razie nie skomentował sprawy.

Czytaj też: Ceny smartfonów z Androidem w górę? Google wprowadzi opłaty licencyjne. Nawet 40 dolarów

Więcej o: