Samsung Galaxy S10 na zdjęciu. Premiera już wkrótce. Zobaczymy cztery wersje wersje smartfona

Bartłomiej Pawlak
Samsung szykuje nie trzy, ale aż cztery wersje Galaxy S10. "Pokazowa" edycja z dopiskiem "X" może być najmocniejszym smartfonem w historii. Znajdzie się miejsce dla 10 GB RAM, 1 TB na dane i wsparcia dla 5G?

Premiera chyba najbardziej wyczekiwanego smartfonu pierwszej połowy 2019 roku zbliża się wielkimi krokami. Tym samym do sieci wycieka coraz więcej informacji na temat specyfikacji, funkcji i przede wszystkim wyglądu flagowca Koreańczyków.

Wyciekło zdjęcie Samsunga Galaxy S10 Plus

O Samsungu Galaxy S10 wiemy już zresztą niemal wszystko. Od pewnego czasu znana jest jego specyfikacja oraz wynik w benchmarku AnTuTu. Jest też niemal pewne, że flagowiec dostanie charakterystyczną dziurę w ekranie na pojedynczą kamerę w mniejszym Galaxy S10 i na podwójną w większym Galaxy S10 Plus.

Teraz na Reddita przedostało się też pierwsze zdjęcie, które - o ile jest autentyczne - przedstawia Samsunga Galaxy S10 Plus. Smartfon na poniższej fotografii właściwie nie różni się od tego, co mogliśmy już zobaczyć na wcześniejszych grafikach. Mamy więc kolejne potwierdzenie ich wiarygodności.

Zdjęcie mogące przedstawiać Samsunga Galaxy S10 Plus przed premierąZdjęcie mogące przedstawiać Samsunga Galaxy S10 Plus przed premierą fot. Reddit

Choć smartfon nie miał jeszcze premiery jest już zapewne testowany przez zaufanych pracowników Samsunga. Możliwe, że jeden z nich był nieuważny i dał się sfotografować ze smartfonem w ręku.

Nie trzy, a cztery wersje Samsunga Galaxy S10

Przecieki od początku mówiły o trzech odmianach Galaxy S10, które szykuje dla nas Samsung - małego Galaxy S10, dużego Galaxy S10 Plus i tańszą, bardziej okrojoną wersję nazwaną potocznie Galaxy S10 Lite.

To prawda, jednak poza nimi w przygotowaniu jest jeszcze jedna, specjalna edycja Galaxy S10, która ma być pokazem możliwości technicznych koreańskiej firmy.

Samsung Galaxy S10 "na sterydach"

Smartfon - który przypuszczalnie może nazywać się Galaxy S10 X - miałby być pokazem możliwości koreańskiego producenta. Specjalną, bardziej zaawansowaną wersją Galaxy S10 Plus. Przede wszystkim ze wsparciem dla rozwijanej dziś sieci 5G.

Poza tym, Galaxy S10 X miałby być absolutnie największym smartfonem z tej serii. Jego bezramkowy ekran Super AMOLED - jak nieoficjalnie wiadomo - ma mieć przekątną aż 6,7 cala.

To więcej nawet niż w dzisiejszym Galaxy Note 9, do którego S10 X (pomijając mniejsze ramki) miałby być bardzo podobny. Duża byłaby też bateria, której pojemność miałaby wynieść aż 5000 mAh.

Czy tak będzie wyglądał Galaxy S10?Czy tak będzie wyglądał Galaxy S10? leak

Ciekawe różnice mielibyśmy znaleźć także pod maską. Co prawda procesory miałyby być identyczne, jak w standardowych odmianach Galaxy S10 (Snapdragon 855 lub Exynos 9820), jednak pamięci operacyjnej RAM miałoby być rekordowo dużo - aż 10 GB (do tego 1 TB miejsca na dane). Niewątpliwie będzie to jeden z pierwszych smartfonów z tak potężnym zapasem pamięci.

Podobnie jak aparatów. Podczas gdy podstawowy Galaxy S10 miał by 3 główne aparatu i jedną lub dwie (w przypadku wersji Plus) kamerki przednie, Samsung Galaxy S10 X mógłby ich mieć aż sześć. Najpewniej w układzie cztery główne i dwie do selfie.

Samsunga Galaxy S10 X nie kupimy od ręki

Niestety wszystko wskazuje na to, że  Galaxy S10 X nie kupimy w pierwszym lepszym sklepie. Bardzo możliwe, że pojawi się wyłącznie na kilku wybranych rynkach (np. w Korei Południowej).

Nie wiadomo też na razie, czy Samsung nie ograniczy dostępności Galaxy S10 X w jeszcze inny sposób. Na pewno takim ogranicznikiem może być cena, która według plotek, ma wynieść ok. 1600 dolarów, czyli ponad 6 tys. złotych.

Premiery wszystkich czterech smartfonów możemy spodziewać się 20 lutego, najpewniej w San Francisco.

Czytaj też: Przetestowałem One UI. Nowa nakładka Samsunga ma być antidotum na duże ekrany

Więcej o: