Huawei prezentuje kilka ciekawych nowości. Pokazano m.in. "inteligentne" okulary
Huawei na globalnej premierze w czwartek pokazał kilka nowych produktów. Najważniejsza była oczywiście prezentacja nowych smartfonów z serii Mate 40. Poza Matem 40 Pro, który trafił już w nasze ręce, do portfolio chińskiego producenta dołączają modele Huawei Mate 40 oraz Mate 40 Pro+.
Wszystkie trzy smartfony różnią się od siebie przede wszystkim możliwościami foto i wideo. W Mate 40 do dyspozycji użytkownika oddano trzy aparaty (główny, tele 3x oraz szerokokątny). W przypadku Mate'a 40 Pro mamy do dyspozycji podwójny aparat główny, peryskopowy tele 5x oraz szerokokątny, a Mate 40 Pro+ ma nie jeden, a dwa aparaty z teleobiektywami (3x oraz peryskopowy 10x), a także dodatkowy sensor ToF do wykrywania głębi.
Huawe Mate 40 Pro fot. BP
I to właśnie możliwościami z zakresu foto Huawei chwali się szczególnie. Model Mate 40 Pro został już okrzyknięty najlepszym smartfonem do zdjęć przez DxOMark. Co więcej, zdaniem Huawei nowe Mate'y będą najlepszymi smartfonami do filmowania w portfolio chińskiego producenta.
"Inteligentne" okulary, bezprzewodowe słuchawki i głośnik
Poza nowymi smartfonami pokazano również m.in. słuchawki FreeBuds Studio. Do tej pory Huawei miał w swojej ofercie jedynie słuchawki dokanałowe FreeBuds Pro, teraz dołączają do nich również większe słuchawki nauszne z dwoma membranami o średnicy 40 mm (zakres częstotliwości od 4 do 48 kH).
Huawei FreeBuds Studio mają imponować przede wszystkim dynamiczną redukcją szumów (do 40 dB) z możliwością samodzielnego przełączania się pomiędzy trzeba trybami wygłuszania otoczenia. Słuchawki mają zatem same dostosowywać się do warunków panujących w danym miejscu. Urządzenie zostało też wyposażone w dwie anteny Bluetooth, dzięki czemu ma pozwolić na połączenie z dwoma urządzeniami jednocześnie oraz zapewnić bardziej stabilny sygnał.
Huawei FreeBuds Studio fot. mat. pras. Huawei
Drugim akcesorium pokazanym w czwartek są nowej generacji okulary przeciwsłoneczne stworzone we współpracy z południowokoreańską firmą Gentle Monster Eyewear. Od tradycyjnych okularów odróżniają się one przede wszystkim obecnością modułu Bluetooth, głośniczków oraz mikrofonów umożliwiających słuchanie muzyki i prowadzenie rozmów.
Okularami sterować można dzięki obecności funkcji rozpoznawania gestów, a bateria wystarczy na 5 godzin działania. Co ciekawe, Huawei x Gentle Monster Eyewear II mają stale nasłuchiwać dźwięków otoczenia i dostosowywać głośność muzyki do zastanych warunków. Kolejną przydatną ciekawostką jest automatycznie zatrzymanie muzyki w momencie zdjęcia okularów.
Huawei Sound X fot. mat. pras. Huawei
Ostatnim sprzętem audio chińskiego producenta, który pojawi się na rynku będzie głośnik Huawei Sound. Urządzenie designem nawiązuje do pokazanego wcześniej bardziej zaawansowanego głośnika Sound X, który mieliśmy okazję testować w lipcu. Nowy model został wyposażony w głośnik niskotonowy 40 W oraz trzy pełnozakresowe membrany 5 W i został opracowany wspólnie z francuską marką Devialet.
Huawei niestety na razie nie podał szczegółów dotyczących cen i dostępności nowego sprzętu na polskim rynku. Najpewniej jednak wszystkie urządzenia niebawem pojawią się również w sklepach nad Wisłą.
-
Media: Duży polski bank chce wprowadzić ujemne oprocentowanie. Będzie chciał pieniędzy za trzymanie pieniędzy
-
Tak PiS idzie po trzecią kadencję? Media: Kwota wolna od podatku 30 tys. zł, emerytury bez podatku
-
Kolejne przecieki o nowym planie PiS. Za prezenty dla biedniejszych zapłacą bogatsi. Wyższą składką
-
30 tys. zł kwoty wolnej od podatku. Ile zyskałby Kowalski? Ekonomista: Nawet 400 zł. Ale nie każdy
-
Kiedy będzie wypłacana 13. emerytura w 2021 roku? Kto ją otrzyma?
- Elon Musk już nie najbogatszy. Tesla pikuje. W miesiąc straciła 300 mld dolarów
- Rekordowe ceny mieszkań w Warszawie i Krakowie. Ale w innych miastach taniej
- Rodzina 500+. CBOS: Polacy popierają program, choć ten nie podniósł dzietności
- Szpitale mają ograniczać zabiegi. Lekarz: Nie do wybaczenia. Widać w gabinetach, że nadchodzi Armageddon
- Tunel w Świnoujściu niepokoi niemieckie kurorty. Boją się odpływu turystów