Informacje o pracach Chińczyków nad bronią zdolną przechwytywać satelity podał "Financial Times". Pochodzą one jednak z wycieku dokumentów obrony i wywiadu USA, za który odpowiedzialny jest 21-letni jest członek Gwardii Narodowej Massachusetts Air. Broń ma zapewnić przewagę w kontrolowaniu informacji, co według Stanów Zjednoczonych jest dla Chin kluczowym obszarem prowadzenia wojny.
Narzędzie opracowywane przez Chiny ma być wyrafinowaną bronią cybernetyczną. Ataki, które stosują Chiny, zostały opracowane pierwszy raz w latach 80. Póki co ich celem jest zagłuszanie sygnałów satelitów SpaceX poprzez nadawanie podobnych sygnałów z ciężarówek. Chiny mają mieć jednak większe ambicje i opracowywana przez nich broń ma naśladować sygnały wrogich satelitów, by się pod nich podszywać. Dzięki temu mieliby zyskać możliwość całkowitego przejęcia urządzenia, bądź doprowadzenia do jego awarii w kluczowych momentach walki.
"FT" informuje też, że Tajwan, który uważnie obserwuje wojnę w Ukrainie, stara się zbudować infrastrukturę, która będzie odporna na ataki Chin. Przed kosmicznymi ambicjami Kraju Środka ostrzegają też amerykańscy wojskowi, których zdaniem Chiny poczyniły znaczne postępy w rozwoju kosmicznej technologii wojskowej. Charlie Moore, emerytowany generał Sił Powietrznych stwierdził, że USA wciąż mają przewagę w tej kwestii, ale to właśnie dlatego Chiny agresywnie inwestują w ten obszar. Stany Zjednoczone nigdy jednak nie ujawniły, czy dysponują technologią przechwytywania satelitów.