Nvidia w elitarnym klubie. Giełdowa wartość spółki przebiła bilion dolarów. To nic, że na chwilę

- W dobie wzrostu możliwości sztucznej inteligencji postrzegamy Nvidię jako najważniejszą firmę na świecie - ocenił cytowany przez agencję Reutera analityk Angelo Zino. We wtorek Nvidia przez krótką chwilę wyceniana była bowiem na bilion dolarów. Do tego elitarnego grona należą wyłącznie największe spółki takie jak Apple, Amazon, Alphabet i Microsoft.

Nvidia Corp na krótką, lecz jakże znamienną chwilę, dołączyła do elitarnego klubu amerykańskich firm, których wartość rynkowa przekracza 1 bilion dolarów. Do przekroczenia nieosiągalnej dla wielu spółek technologicznych bariery doszło podczas wtorkowej sesji. Inwestorzy coraz bardziej interesują się uznanym producentem kart graficznych i układów scalonych, gdyż staje się on liderem wyścigu o rynek sztucznej inteligencji

Zobacz wideo Cmentarzysko pomysłów Google. Największe porażki technologicznego giganta [TOPtech]

W ciągu niecałych ośmiu miesięcy wartość akcji firmy zwiększyła się trzykrotnie. W wyniku skoku popularności narzędzi takich jak ChatGPT Nvidia zyskała około 200 proc. od października, co na tle pozostałych spółek S&P 500 jest sporym wyczynem. We wtorek Nvidia podrożała na giełdzie o kolejne 3 proc., a jej notowania osiągnęły wartość 401,11 dol.

Ostateczna wycena spółki - po chwilowym osiągnięciu biliona dolarów - minimalnie spadła poniżej tej magicznej wartości. Przekroczenie bariery ma bardziej znaczenie symboliczne i traktowane może być jako prognostyk. Tylko cztery inne amerykańskie firmy należą do elitarnego klubu spółek wycenianych na co najmniej bilion. I to nie byle jakie. To: Apple, Alphabet (właściciel Google), Microsoft i Amazon. 

W dobie wzrostu możliwości sztucznej inteligencji postrzegamy Nvidię jako najważniejszą firmę na świecie

- ocenił cytowany przez agencję Reutera Angelo Zino, ekspert firmy analitycznej CFRA Research. Wydaje się więc, że Nvidia wskoczy do klubu bilionerów na dłużej, tym bardziej że przed tygodniem opublikowała raport, w którym mówi o długotrwałym wzroście przychodów. 

Nvidia spodziewa się zamówień wartych grube miliony. "Stajemy się drugim iPhonem"

Po układy produkowane przez Nvidię, specjalizujące się w obsłudze sztucznej inteligencji, ustawiają się długie kolejki. Należy do niej 80 proc. tego coraz bardziej lukratywnego rynku. Nic więc dziwnego, że w ciągu kolejnych trzech miesięcy spółka przewiduje sprzedaż na poziomie 11 mld dol. To więcej, niż prognozowali analitycy, którzy wskazywali na wartość 7,2 mld dol. 

Jensen Huang, szef giganta, podczas niedawnego spotkania z mediami podkreślał, że sztuczna inteligencja "staje się drugim iPhonem". - Otrzymujemy wielkie zamówienia na przebudowę centrów danych. Myślę, że jesteśmy świadkami początku dziesięcioletniej transformacji - stwierdził. 
Są i głosy studzące ten entuzjazm. Analityk Bank of America Michael Hartnett cytowany przez "The Guardian" przestrzega, że sztuczna inteligencja może okazać się jednak bańką. Wrzawa wokół sztucznej inteligencji na pewno nieco ucichnie. Wtedy będzie jasne, czy jest ona modą, czy rewolucją.

Więcej o: