Amerykanie szukający drugiej połówki w internecie coraz częściej są ofiarami oszustów, którzy wyłudzają ich pieniądze. Niektórzy stracili dziesiątki tysięcy dolarów, ponieważ uwierzyli sztucznej inteligencji, podszywającej się pod kobiety romansujące z internautami.
Telewizja ABC News opisała historie oszukanych mężczyzn. Internauci chcieli poznać nowe osoby w mediach społecznościowych i aplikacjach randkowych. Tam kontaktowały się z nimi "kobiety", które wysyłały im swoje zdjęcia oraz filmy. Były rzekomo zainteresowane nawiązaniem romansu z mężczyznami.
Gdy dany mężczyzna został już uwiedziony przez wygenerowaną postać, ta prosiła go o przelanie pieniędzy na wskazane konto. Przekonywała, że chce je zainwestować. - Mówiła, że ma wujka, który jest członkiem zarządu giełdy w Hongkongu - powiedział jeden z oszukanych mężczyzn, który stracił w ten sposób 60 tysięcy dolarów. Inny internauta przesłał pieniądze, ponieważ został przekonany, że rozmawia z kobietą, która zamierza kupić kryptowaluty.
Eksperci twierdzą, że choć często trudno na pierwszy rzut oka odróżnić prawdziwą internautkę od postaci wygenerowanej przez sztuczną inteligencję, warto zwrócić uwagę na kilka szczegółów. Podkreślają, że w przypadku fałszywych postaci zazwyczaj "brakuje mikroemocji i mimiki", która je wyraża. Należy również przyglądać się szczegółom, takim jak kształt zębów i kolczyków lub ułożenie włosów. Nienaturalny wygląd detali może świadczyć o tym, że nie rozmawiamy z prawdziwym człowiekiem.