Czterodniowy tydzień pracy nie dla wszystkich? "Może przynieść skutki uboczne"

Zdaniem Instytutu Gospodarki Światowej powszechne wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy nie jest wskazane. Stefan Kooths ostrzega, że taki system może nieść za sobą skutki uboczne.

Zdaniem Stefana Koothsa, eksperta Instytutu Gospodraki Światowej (IfW) w Kilonii, masowe przejścia pracowników na czterodniowy tydzień pracy nie byłyby korzystne i w rezultacie mogłyby przynieść skutki uboczne. - Paradoksalnie zwiększyłoby to produktywność, ponieważ praca stałaby się wtedy drastycznie droższa - powiedział w środę (05.04.2023) w Berlinie. W rezultacie - jak argumentował ekspert - jednak doprowadziłoby to do tego, że pozostaliby tylko bardziej produktywni pracownicy.

Zobacz wideo Czy czterodniowy tydzień pracy ma sens?

W najbliższych latach pracownicy prawdopodobnie będą mieli jednak większą siłę przebicia w negocjacjach zbiorowych z pracodawcą. - Dlatego też będziemy świadkami silnych wzrostów płac. To pozostaje teraz w gestii firm i związków zawodowych. Czy wynegocjują czterodniowy tydzień pracy, to się dopiero okaże - stwierdził Stefan Kooths.

Związkowcy w niemieckiej firmie chcą czterodniowy tydzień pracy przy pełnej pensji

Zdaniem Koothsa ze względu na zachodzące zmiany demograficzne, firmy muszą być teraz zasadniczo "znacznie bardziej uważne na potrzeby swoich pracowników", aby pozostać atrakcyjnym pracodawcą. Tymczasem związek zawodowy IG Metall żąda wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy dla pracowników przemysłu stalowego. Według przedstawicieli organizacji mogłoby to się przyczynić do zwiększenia atrakcyjności tej branży wśród młodych ludzi, którzy w najbliższych latach będą pilnie potrzebni w procesie przestawiania przemysłu ciężkiego opartego na węglu na stal ekologiczną. Proponowane zmiany przewidują w przyszłości tydzień pracy wynoszący 32 godziny zamiast 35, przy zachowaniu pełnej pensji. - Chcemy osiągnąć prawdziwą ulgę dla pracowników, bez mniejszych zarobków z tego powodu - powiedział gazecie "Westdeutsche Allgemeine Zeitung" Knut Giesler, prowadzący negocjacje z ramienia związku. Według niego taka zmiana byłaby dużym krokiem naprzód dla poprawy jakości życia i zdrowia pracowników. Dotychczasowy odzew pracowników branży na skrócenie czasu pracy był bardzo pozytywny.

(RTR/stef)

Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle

 
Więcej o: