W Polsce zmagamy się z deficytem wody, gdyż na jednego mieszkańca przypada jej ok. 1600 m3 rocznie, czyli nawet trzykrotnie mniej niż w pozostałych krajach Unii Europejskiej. Program "Moja Woda" ma pomóc w łagodzeniu skutków suszy w Polsce. Termin rozpoczęcia drugiej edycji rządowego programu nie jest przypadkowy - 22 marca obchodzimy Światowy Dzień Wody.
Poprzednia edycja, która rozpoczęła się w lipcu ubiegłego roku, cieszyła się sporą popularnością. Łącznie złożono wnioski na około 25 tys. instalacji wodnych, a budżet programu przekroczył 100 mln złotych. W związku z tym rządzący zdecydowali się wprowadzić drugą edycję programu.
- Ogłaszamy drugi nabór na dofinansowanie kolejnych 20 tysięcy instalacji przydomowej retencji, które pozwolą zatrzymać kolejny milion metrów sześciennych rocznie w przydomowych instalacjach. Dzięki temu odciążamy kanalizację i zmniejszamy ryzyko podtopień powodowanych ulewnymi deszczami. To zysk dla środowiska i dla domowych budżetów - poinformował wiceprezes NFOŚiGW Artur Lorkowski.
Nabór wniosków potrwa od 22 marca do wyczerpania środków. Z programu mogą skorzystać właściciele domów jednorodzinnych. Maksymalna kwota dotacji to 5 tys. zł, ale nie więcej niż 80 proc. kosztów, które zostaną poniesione po 1 czerwca 2020 roku. Dodatkowo należy pamiętać o tym, że minimalna kwota inwestycji to 2000 zł. Dotacja przysługuje na zakup i montaż instalacji pozwalającej na odprowadzanie i retencjonowanie wody.
Wnioski należy składać do wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej przed zakończeniem realizacji przedsięwzięcia.