SN wypowie się nt. smogu. "Pozytywna odpowiedź mogłaby uruchomić lawinę pozwów wobec Skarbu Państwa"

Ponad pięć lat temu pewien mieszkaniec Rybnika pozwał Skarb Państwa za naruszenie jego dóbr osobistych przez to, że musi żyć w smogu. W piątek o sprawie wypowie się Sąd Najwyższy. Jeśli uzna, że mamy prawo do życia w czystym środowisku i jego złamanie narusza nasze dobra osobiste, może to "uruchomić lawinę pozwów".
Zobacz wideo Dr Pełczyńska-Nałęcz: Epidemia smogu co roku zabiera tyle żyć, ile zabrała epidemia COVID-u

Na piątkowym posiedzeniu Izba Cywilna Sądu Najwyższego odpowie na pytanie, czy czy prawo do życia w czystym środowisku, umożliwiające oddychanie powietrzem spełniającym standardy jakości, jest dobrem osobistym podlegającym ochronie na podstawie Kodeksu cywilnego. Zdaniem eksportów pozytywna decyzja byłaby przełomowa.

Sprawa zaczęła się o powództwa mieszkańca Rybnika przeciwko Skarbowi Państwa o zadośćuczynienie za smog. W 2015 roku pozwał o państwo o 50 tys. zł zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych z powodu zanieczyszczenia powietrza w mieście. Mówił, że przez smog nie może otwierać okna, zatyka klatki wentylacyjne, korzysta z oczyszczacza powietrza, co generuje koszty.

W 2018 roku sąd rejonowy oddalił powództwo, uznając, że smog nie narusza dobra osobistego, a ponadto mieszkaniec ma prawo wyprowadzić się z Rybnika. Mężczyzna odwołał się do wyższej instancji.

Rozpatrując odwołanie Sąd Okręgowy w Gliwicach, skierował zapytanie do Sądu Najwyższego. Brzmi ono:

"Czy prawo do życia w czystym środowisku, umożliwiające oddychanie powietrzem atmosferycznym spełniającym standardy jakości określone w przepisach powszechnie obowiązującego prawa w miejscach, w których osoba przebywa przez dłuższy czas, w szczególności w miejscu zamieszkania, stanowi dobro osobiste podlegające ochronie na podstawie art. 23 w zw. z art. 24 i art. 448 Kodeksu cywilnego?"

"Pozytywna odpowiedź mogłaby uruchomić lawinę pozwów wobec Skarbu Państwa od obywateli żyjących tam, gdzie stężenie smogu jest najwyższe" - pisze Rzecznik Praw Obywatelskich, który zaangażował się w sprawę.

"Wbrew stanowisku sądu rejonowego możliwość korzystania z nieskażonego środowiska jest dobrem osobistym" - ocenia rzecznik i zwraca uwagę, ze z tego powodu możemy mówić o naruszeniu przysługującego powodowi prawa do środowiska.

Więcej o: