Andrzej Duda podpisał "lex Izera". "Prezydent wydał wyrok na polskie lasy"

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę tzw. lex Izera. Pozwoli ona na uruchomienie budowy fabryki polskiego samochodu elektrycznego w Jaworznie oraz powstanie inwestycji w Stalowej Woli na gruntach znajdujących się w zarządzie Lasów Państwowych. Ekolodzy w mocnych słowach krytykują decyzję prezydenta. "Prezydent wydał wyrok na polskie lasy" - napisała Koalicja Klimatyczna.

Podczas uroczystości w Stalowej Woli prezydent Andrzej Duda powiedział, że w obu miastach - dzięki podpisanej ustawie - dokona się skok technologiczny na niespotykaną wcześniej skalę, a obie inwestycje będą elementem odbudowy przemysłu w Polsce. Według niego będzie to przejście od przedwojennej idei Centralnego Okręgu Przemysłowego do nowoczesnej gospodarki.

- Ta właśnie ustawa stwarza dzisiaj niespotykaną od tamtego czasu szansę dokonania skoku rozwojowego - mówił prezydent Andrzej Duda.

Zobacz wideo Kayah i Super Girl & Romantic Boys w jednym secie? Męskie Granie Orkiestra zaskoczyła tak, jak tylko ona potrafi

Jednocześnie podkreślił, że tereny, na których powstaną inwestycje w Jaworznie i Stalowej Woli, to obszary poprzemysłowe, mało wartościowe dla Lasów Państwowych. - To nie są grunty, które historycznie były gruntami leśnymi. Co ważne, w zamian Lasy Państwowe otrzymają ekwiwalentne obszary, na których rzeczywiście może być realizowana z powodzeniem gospodarka leśna, często już jest realizowana - dodał prezydent.

W ostrych słowach skomentowała decyzję prezydenta posłanka Gabriela Lenartowicz:

"PAD podpisał tzw. lex Izera, a raczej WIELKIE OSZUSTWO obywateli Jaworzna i Stalowej Woli! Z tych 12000 hektarów wykarczowanych lasów nie wyjedzie żadne elektryczne auto, chyba że limuzyny tłustych pisowskich kotów na lukratywnych posadach w spółkach tworzonych za nasze pieniądze".

"Prezydent wydał wyrok na polskie lasy - podpisał #LexIzera. Jest to działanie antynarodowe i wbrew woli społeczeństwa. Andrzej Duda po raz kolejny pokazał, że całkowicie lekceważy #KryzysKlimatyczny oraz obecne i przyszłe pokolenia Polek i Polaków" - oceniła z kolei Koalicja Klimatyczna.

Czym jest "lex Izera"?

Ustawa przyjęta przez Sejm 21 lipca daje dwa lata na zamianę gruntów Lasów Państwowych w Jaworznie i Stalowej Woli na inne grunty Skarbu Państwa. W Jaworznie na tych gruntach ma powstać fabryka polskich samochodów elektrycznych Izera, w przypadku gruntów w Stalowej Woli przedstawiciele rządu w trakcie prac nad ustawą nie wskazali, o jaką inwestycję chodzi. Wiadomo, że terenami interesuje się dwóch inwestorów zagranicznych.

Zgodnie z przepisami ustawie nie podlegają obszary objęte różnymi formami ochrony przyrody. Dodatkowo jako ekwiwalent za grunty w Jaworznie i Stalowej Woli Lasy Państwowe muszą otrzymywać w zarząd jedynie lasy, grunty lub nieruchomości, na których jest możliwe prowadzenie gospodarki leśnej. Jeśli na gruntach podlegających wymianie nie powstanie w ciągu dziesięciu lat inwestycja, Lasy Państwowe będą mogły ubiegać się o ich zwrot.

Ustawę przepchnęli politycy z PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia

12 sierpnia Sejm odrzucił uchwałę Senatu i przyjął "lex Izera". Ustawa ta pozwoli inwestorom zamienić tereny Lasów Państwowych na inne działki i bez dodatkowych kosztów wyciąć drzewa pod inwestycje.

Uchwała Senatu została odrzucona głosami posłów Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski oraz większości Porozumienia. Przeciwny był tylko Stanisław Bukowiec, a Jarosław Gowin wstrzymał się od głosu. "Za" byli także Paweł Kukiz i jego partyjni koledzy, poza Stanisławem Tyszką, oraz troje posłów niezrzeszonych.

Przeciwne były Koalicja Obywatelska (wstrzymał się Wojciech Saługa, trzy osoby nie głosowały), w całości Lewica, Koalicja Polska, Polska 2050 oraz koło Polskie Sprawy. Przeciwko zagłosowało także ośmiu posłów z Konfederacji (wstrzymał się Dobromir Sośnierz, dwie osoby nie głosowały).

"Niestety, uchwała Senatu odrzucająca 'lex Izera' została przed chwilą odrzucona przez Sejm. Za odrzuceniem było 233 posłanek i posłów. Teraz ustawa trafi na biurko Prezydenta..." - napisała Urszula Zielińska. "Ekologiczny samochód budowany na zrębie coraz bliżej?" - zapytała posłanka Zielonych.

Więcej o: