Rybnik. Kopalnia na Paruszowcu nie powstanie. "Interes społeczny wygrał"

To już pewne: nie będzie nowej kopalni węgla kamiennego na rybnickim Paruszowcu - Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że nasza uchwała blokująca powstanie kopalni na Paruszowcu jest ważna. Sąd oddalił skargę kasacyjną wojewody śląskiego, uznając, że rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody jest nieprawidłowe - cieszy się prezydent Rybnika Piotr Kuczera.
Zobacz wideo Ekspert: Bez energii elektrycznej nie możemy funkcjonować

Więcej o sprawie kopalni przeczytasz w tekście rybnickiej "Gazety Wyborczej", "Rybnik odetchnął z ulgą. Kopalnia Paruszowiec nie powstanie. Jest wyrok NSA. 'Mieszkańcy obawiali się o swoje domy'", która szeroko opisuje sprawę. 

"Wygraliśmy! Uchwała blokująca powstanie kopalni na Paruszowcu jest ważna! Dziś sąd oddalił skargę kasacyjną Wojewody Śląskiego. Uznał, że rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody jest nieprawidłowe" - napisał we wtorek prezydent Rybnika Piotr Kuczera na swoim facebookowym profilu.

"To oznacza, że ochroniliśmy piękne tereny Rybnika przed planami uruchomienia nowej kopalni. Interes społeczny wygrał. Dziękuję za zaangażowanie mieszkańcom, przedsiębiorcom, organizacjom pozarządowym, urzędnikom, radnym oraz prezydentowi" - skomentował z kolei Wojciech Kiljańczyk, przewodniczący Rady Miasta Rybnika.

- Przede wszystkim rybniczanie obawiali się o swoje domy i mienie. Zdecydowana większość nie może sobie pozwolić na zakup innej działki i budowę nowego, aby żyć w spokoju. Równie ważny argument to degradacja środowiska, która byłaby katastrofalna, a której nie udałoby się zaspokoić ewentualnymi finansowymi rekompensatami - powiedział "Gazecie Wyborczej" Michał Mroszczak z inicjatywy "NIE dla eksploatacji złoża 'Paruszowiec'".

Blokada budowy kopalni "Paruszowiec". Przebieg wydarzeń

Przypomnijmy, że w kwietniu ubiegłego roku Rada Miasta Rybnika wystosowała uchwałę w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Dokument miał zablokować budowę planowanej przez firmę Bapro Sp. z o.o. kopalni "Paruszowiec" w okolicy ul. Golejowskiej. Miesiąc później wojewoda śląski uznał, że uchwała jest nieważna. Chodziło o zapis mówiący o zakazie realizacji w tym miejscu przedsięwzięć znacząco oddziałujących na środowisko - czytamy na stronie rybnickiego urzędu. - W naszej ocenie jest to niezgodne z prawem geologicznym i górniczym, ale także z ustawą o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych [...] - wyjaśniała rzeczniczka wojewody Alina Kucharzewska w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim".

"Wojewoda Śląski jednak 29 maja 2020 r. stwierdził nieważność rybnickiej uchwały, a Miasto złożyło skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach na to rozstrzygnięcie nadzorcze. WSA w styczniu 2021 r. uchylił rozstrzygnięcie wojewody, a ten w kwietniu br. zaskarżył wyrok do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie" - napisano w komunikacie Urzędu Miasta Rybnika. Ostatecznie NSA oddalił skargę Wojewody Śląskiego. Decyzja ta zapadła we wtorek 14 września br.

Więcej o sprawie kopalni przeczytasz w tekście rybnickiej "Gazety Wyborczej", "Rybnik odetchnął z ulgą. Kopalnia Paruszowiec nie powstanie. Jest wyrok NSA. 'Mieszkańcy obawiali się o swoje domy'", która szeroko opisuje sprawę.

Więcej o: