Włochy. Pory roku się poprzesuwały. Sprzedawcy odzieży chcą zmiany kalendarza wyprzedaży

- Musimy dostosować kalendarz sprzedaży do nowego wzorca klimatycznego - tak szef jednej z największych włoskich firm odzieżowych argumentuje potrzebę przesunięcia wyprzedaży sezonowych. Co to oznacza? Zimowe ubrania byłyby przeceniane już... na początku stycznia.

Włochy coraz silniej odczuwają zmiany klimatu. OVS i Pianoforte Holding, dwaj tamtejsi liderzy rynku odzieżowego, postulują bowiem, by zmienić kalendarz sezonowych wyprzedaży. Firmy uzasadniają swoją propozycję zmianami klimatycznymi. Pory roku się poprzesuwały i zmieniły - sezon letni jest dłuższy, a zimy łagodniejsze - argumentują. Wyprzedaże letnie coraz częściej na całym Półwyspie Apenińskim rozpoczynają się już w lipcu, a zimowe na początku stycznia. 

Zobacz wideo "Przymrozki będą dalej pojawiać się nawet w dobie zmiany klimatu"
Musimy dostosować kalendarz sprzedaży do nowego wzorca klimatycznego

- twierdzi cytowany przez TVN24 Gianluigi Cimmino, dyrektor generalny Pianoforte Holding. Warto podkreślić, że termin wyprzedaży sezonowych jest we Włoszech regulowany przez władze regionalne. Muszą one jednak konsultować swoje decyzje z organizacjami zrzeszającymi sprzedawców. 

El Nino El Nino znów straszy. Ekspert: "Ekstrema, jakich dawno nie było"

ONZ ostrzega: Katastrofa klimatyczna czeka nas szybciej, niż myśleliśmy

Zmiany klimatu są realnym problemem. ONZ już w 2018 roku w specjalnym raporcie ostrzegał, że katastrofalne skutki zmiany klimatu nastąpią szybciej, niż prognozowano. Jak podkreśla WWF, klimatyczna katastrofa jest bliżej, niż myśleliśmy. Nieco wcześniej, w 2015 roku kraje zgodziły się "kontynuować wysiłki" w celu ograniczenia globalnego wzrostu temperatury do 1,5 st. C w ramach porozumienia paryskiego.

Niestety, kasandryczne wizje sprzed kilku lat już zaczynają się ziszczać. Jak już informowaliśmy bariera 1,5 st. C zostanie złamana - tak mówią najnowsze prognozy naukowców zajmujących się globalnym ociepleniem. W środę poinformowali, że istnieje 66 proc. szans, iż próg zostanie przekroczony do 2027 r. Szanse rosną ze względu na emisję gazów cieplarnianych związanych z działalnością człowieka oraz zjawisko pogodowe El Nino, które najprawdopodobniej rozpocznie się tego lata.

Po raz pierwszy w historii globalne ocieplenie przekroczy limit 1,5 st. C. Na zdjęciu pierwsze oznaki zwiastujące nadejście El Nino Globalne ocieplenie przekroczy limit 1,5 st. C

"Istnieje 98-proc. prawdopodobieństwo, że co najmniej jeden rok z najbliższych pięciu lat będzie najcieplejszy w historii planety. Przewiduje się, że ocieplenie Arktyki będzie ponad trzykrotnie wyższe niż średnia światowa" - czytamy w komunikacie Światowej Organizacji Meteorologicznej.

Kolejny dowód na groźne zmiany klimatyczne to rodzący się El Nino. Naukowcy już pod koniec kwietnia odkryli, że na Pacyfiku zaczyna rozwijać się ta groźna anomalia.  Od lat 50. XX wieku, od kiedy prowadzone są dokładniejsze obserwacje oscylacji południowej, mieliśmy do czynienia z trzema ekstremalnymi El Nino: ostatnio w latach 2015-2016, a wcześniej w 1997-1998 i 1982-1983

Więcej o: