Naukowcy odkryli migoczący obiekt w centrum Drogi Mlecznej. Może należeć do nowej klasy gwiazd

Znajduje się 25 tys. lat świetlnych od nas, w pobliżu centrum Galaktyki. Jest gigantyczny i bardzo gwałtownie zmienia swoją jasność. Naukowcy wciąż nie mają pewności, z czym mają do czynienia, jednak podejrzenia padają na obiekt należący do nowej klasy nieznanych wcześniej gwiazd.
Zobacz wideo Tak w przyspieszeniu wyglądało zaćmienie słońca z 10 czerwca

Naukowcy od wielu lat zajmują się przeczesywaniem Drogi Mlecznej w poszukiwaniu obiektów, które wydają się w jakiś sposób intrygujące lub dziwne. I choć udało im się znaleźć wiele z nich (chociażby białe karły, magnetary, pulsary, czarne dziury i wiele więcej), wciąż zaskakiwani są kolejnymi odkryciami.

Gigantyczny obiekt w Drodze Mlecznej gwałtownie zmienia jasność

Teraz w odległości 25 tys. lat świetnych od Ziemi, w pobliżu samego centrum naszej galaktyki znaleziono gigantyczną mrugającą gwiazdę. Autorzy badania opublikowanego w "Monthly Notices of the Royal Astronomical Society" wyliczyli, że obiekt, który nazwano VVV-WIT-08, w ciągu kilku miesięcy gwałtownie zmienił swoją jasność.

I choć gwiazdy zmienne nie są niczym nowym, tym razem mamy do czynienia z innym obiektem. Badacze zaobserwowali, że jasność gwiazdy (a przynajmniej VVV-WIT-08 wydaje się nią być) zmniejszyła się o 97 proc. w ciągu 200 dni. W swoim minimum niemalże całkowicie zniknęła z oczu astronomom.

W ciągu zaledwie kilku następnych miesięcy obiekt ponownie zwiększył swoją jasność, wracając do swojego normalnego stanu. Badacze podkreślają, że VVV-WIT-08 nie przypomina gwiazd pulsujących lub podwójnych zaćmieniowych, bo te nie zmieniają swojej jasności tak bardzo i w tak gwałtowny sposób.

Naukowcy mogli odkryć nową klasę gwiazd

Badacze uważają, że VVV-WIT-08 może należeć do nowej, nieznanej dotąd klasy gwiazd, które nazywają "migoczącymi olbrzymami". Są to ich zdaniem niezwykle masywne gwiazdy o masach ok. 100 razy większych od Słońca, wokół których orbituje inny, również sporych rozmiarów obiekt. 

Jak tłumaczą uczeni, towarzysz ten może być inną gwiazdą lub planetą otoczoną przez gruby dysk materii nieprzepuszczającej światła. Jeśli orbitując przysłania nam widok olbrzymiej gwiazdy, odbieramy to jako ogromny spadek jej jasności. I tak było w tym przypadku.

To niesamowite, że właśnie zaobserwowaliśmy ciemny, duży i wydłużony obiekt przechodzący między nami a odległą gwiazdą i możemy jedynie spekulować, jakie jest jego pochodzenie

- powiedział współautor dr Sergey Koposov z Uniwersytetu w Edynburgu.

Naukowcy znają już kilka przykładów podobnych "migoczących" gwiazd, jednak żadna nie zmieniała jasności tak mocno jak VVV-WIT-08. Oczywiście potrzebne są dalsze badania, aby dowiedzieć się więcej na temat nowoodkrytego obiektu i potencjalnej nowej klasy gwiazd.

Więcej o: