Elon Musk zdradza plany. Starship nareszcie poleci na orbitę. Start prawdopodobnie w maju

Bartłomiej Pawlak
Wygląda na to, że Starship jest już gotowy, ale SpaceX wciąż czeka na pozwolenie na start. Jak zdradził Elon Musk, do końca kwietnia firma wyprodukuje 39 silników napędzających tego potwora, a w maju najpewniej statek kosmiczny poleci na orbitę Ziemi.
Zobacz wideo Latający silos na zboże, czyli ważny test nowej rakiety Muska

Starship to opracowywany przez SpaceX system składający się z superciężkiej rakiety nośnej Super Heavy oraz statku kosmicznego Starship zdolnego do lotów (również załogowych) na orbitę, na Księżyc, a w dalszej perspektywie również na Marsa.

Pojazd opracowywany jest już od kilku lat, a na początku 2021 roku przeszedł szereg testów naziemnych. Ich zwieńczeniem był lot na wysokość ok. 10 km, bezpieczny powrót na stanowisko startowe i udane lądowanie w maju zeszłego roku. Następnym krokiem miał być pierwszy orbitalny test rakiety, który pokaże, czy SpaceX jest już bliski zakończenia prac nad projektem.

W maju start Starshipa. Ale najpierw wyczekiwana od miesięcy decyzja 

Aby stało się to jednak możliwe, pozwolenie środowiskowe na taki test musi podjąć amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa (FAA), a ta z decyzją wstrzymuje się od miesięcy. Jeszcze w sierpniu pierwszy lot na orbitę planowano na "za kilka tygodni". Nic z tego jednak nie wyszło.

Elon Musk potwierdził teraz jednak, że jest dobrej myśli i wierzy, że Starship niebawem faktycznie poleci w kosmos. Jak zapowiedział na Twitterze, podczas testu wykorzystane zostaną opracowane niedawno, nowe silniki Raptor 2, bo są one "znacznie bardziej wydajne i niezawodne" z siłą ciągu równą 230 ton przy poziomie morza.

Miliarder stwierdził, że jeszcze w kwietniu firma będzie miała 39 nadających się do lotu takich silników, które przez kolejny miesiąc będą instalowane. W maju natomiast prawdopodobnie odbędzie się sam test.

Pierwszy lot orbitalny Starshipa odbędzie się z silnikami Raptor 2, ponieważ są one znacznie bardziej wydajne i niezawodne. Siła ciągu to 230 ton na poziomie morza. W przyszłym miesiącu będziemy mieli 39 nadających się do lotu silników, potem kolejny miesiąc na instalację, więc mamy nadzieję, że test orbitalny odbędzie się w maju

- napisał Musk na Twitterze.

Problem w tym, że o ile termin zakończenia prac nad budową nowych silników zależy od SpaceX i Muska, o tyle kwestia wydania pozwolenia już nie. Najwyraźniej jednak miliarder ma nadzieję, że FAA wyrobi się w terminie i wyda wreszcie odpowiednią decyzję. Ma to podobno zrobić do 28 marca.

Rakieta Super Heavy po wystartowaniu Starshipa z kompleksu SpaceX w Boca Chica (Teksas) spadnie do Zatoki Meksykańskiej, a sam statek kosmiczny będzie kontynuował lot. Pojazd po wykonaniu niepełnego okrążenia Ziemi rozpocznie proces powrotu na planetę i wyląduje u wybrzeży jednej z hawajskich wysp.

Super Heavy z zamontowanym na szczycie Starshipem będzie największą i najcięższą obecnie wykorzystywaną rakietą. Docelowo ma wynosić na orbitę przynajmniej 100 ton ładunku. NASA planuje, że jedna z wersji Starshipa zostanie wykorzystana w Artemis III, czyli pierwszej od czasów programu Apollo załogowej misji na Księżyc w 2025 roku.

Więcej o kosmosie przeczytasz na Gazeta.pl

Więcej o: