Wojna wojną, a Amerykanka poleciała w kosmos z Rosjanami. Już 10 osób na ISS

Amerykanka i dwóch Rosjan dotarło na Międzynarodową Stację Kosmiczną, dołączając do kilku innych osób, znajdujących się już na pokładzie. Cała trójka poleciała w kosmos Sojuzem z Kazachstanu, ale Rosjanie też latają z NASA z amerykańskiej ziemi.

"Astronautka NASA Loral O'Hara i dwóch kosmonautów bezpiecznie dotarło na Międzynarodową Stację Kosmiczną" - poinformowała NASA. Cała trójka wybrała się w kosmos z rosyjskiego kosmodromu w Kazachstanie, a na orbicie przywitało ich siedem innych osób.

Zobacz wideo Lądowanie na asteroidzie, obserwacje początków Wszechświata. Oto najważniejsze misje kosmiczne [TOPtech]

NASA wysłała astronautkę rosyjskim Sojuzem. Współpraca kwitnie

Poza amerykańską astronautką na pokład rosyjskiego Sojuza weszli Oleg Kononienko i Nikołaj Chub. Astronautka i dwóch kosmonautów w piątek, po ok. trzech godzinach lotu dotarli do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i zadokowali do niej bez najmniejszych problemów. Na pokładzie powitało ich siedem innych osób i wkrótce po otwarciu włazu cała dziesiątka zrobiła sobie wspólne, pamiątkowe zdjęcie.

Amerykanka i Rosjanie polecieli w kosmos w ramach 70. Ekspedycji., która oficjalnie rozpocznie się 27 września i potrwa pół roku. Po tym czasie (w marcu 2024 roku) Loral O'Hara wróci na Ziemię na pokładzie Sojuza, a Kononienko i Chub zostaną przeniesieni do 71. Ekspedycji (na kolejne pół roku). Dla Amerykanki i drugiego z Rosjan to dopiero pierwszy pobyt w kosmosie. Kononienko był na orbicie już wcześniej, i to aż czterokrotnie.

Przez najbliższe dni Międzynarodową Stację Kosmiczną będzie więc zamieszkiwać 10 osób, ale stan ten zmieni się 27 września, gdy rosyjscy kosmonauci Siergiej Prokopyev i Dmitrij Petelin oraz amerykański astronauta Francisco Rubio wrócą na Ziemię (ponownie rosyjskim Sojuzem). Amerykanin pobije tym samym rekord Stanów Zjednoczonych w najdłuższym pojedynczym pobycie poza Ziemią, zatrzymując licznik na 371 dniach spędzonych w kosmosie.

Kosmos to jeden z ostatnich sektorów, gdzie Rosja i USA wciąż utrzymują współpracę. I to pomimo sporych komplikacji, które pojawiły się zaraz po militarnej napaści Rosji na Ukrainę (Rosja wielokrotnie groziła wycofanie się ze współpracy, a nawet deorbitacją i rozbiciem się ISS). Rosjanie (Sojuzem) i Amerykanie (statkiem Crew Dragon od SpaceX) latają na ISS zamiennie, zabierając ze sobą po jednym kosmonaucie / astronaucie przeciwnej nacji. Amerykanie dodatkowo zabierają na pokład obywateli innych państw. Na przykład w marcu br. na pokładzie kapsuły SpaceX w kosmos trafił Sultan Al Neyadi ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a w sierpniu br. Japończyk Satoshi Furukawa i Duńczyk Andreas Mogensen.

Więcej o: