To pierwsza szczepionka przeciwko COVID-19, która została dopuszczona do obrotu w Unii Europejskiej. Teraz pierwsze dawki szczepionek będą dystrybuowane do krajów członkowskich. Każde państwo otrzyma je w tym samym czasie, ale to rządy same będą podejmowały decyzje, kiedy dokładnie rozpoczną pierwsze szczepienia. Komisja Europejska sugeruje, by stało się to między 27 a 29 grudnia. Docelowo umowa z amerykańsko-unijną firmą, wynegocjowana przez Komisję Europejską w imieniu państw członkowskich, przewiduje w sumie dostawy 300 milionów dawek szczepionek.
Tę samą datę wskazywał w rozmowie z mediami szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Michał Dworczyk.
- Jeżeli w poniedziałek Europejska Agencja Leków (EMA) zatwierdzi szczepionkę firmy Pfizer, to wszystko wskazuje, że 26 grudnia wieczorem do Polski dojedzie pierwsze blisko 10 tys. dawek szczepionki. 27 grudnia zaszczepionych zostanie pierwszych 10 tys. osób - podkreślał na antenie radia RMF FM szef KPRM, Michał Dworczyk. Wiemy już, że w poniedziałek Europejska Agencja Leków zweryfikowała bezpieczeństwo i skuteczność szczepionki przeciw COVID-19, stworzonej przez firmy Pfizer i BioNTec.
Szczepienia na koronawirusa w Polsce nie będą obowiązkowe. Za odmowę zaszczepienia nie będzie grozić żadna kara finansowa. Rząd jednak zachęca do tego, aby zaszczepiło się jak najwięcej osób. W ocenie gabinetu Mateusza Morawieckiego, szczepionka jest rozwiązaniem, które może zabezpieczyć nas przed kolejną falą pandemii, a im więcej osób się zaszczepi, tym ochrona przed koronawirusem będzie skuteczniejsza.
"Chcemy, żeby szczepienie było dostępne w każdej gminie, żeby każdy mógł się na nie w sposób prosty zapisać i w sposób bezproblemowy na nie trafić. Celem strategicznym zapisanym w Narodowym Programie Szczepień jest osiągnięcie poziomu zaszczepienia społeczeństwa umożliwiającego zapanowania nad pandemią COVID-19 do końca 2021 roku, przy jednoczesnym zachowaniu najwyższych standardów bezpieczeństwa" - można przeczytać na stronach rządowych.