Wolne są 482 łóżka z 1 tys. 492, jakie są zapewnione w szpitalach w województwie dla pacjentów covidowych. Pod respiratorami w poniedziałek były 72 osoby; szpitale mają obecnie 109 respiratorów do terapii pacjentów z COVID-19.
Z opublikowanych w poniedziałek przez urząd wojewódzki danych wynika, że w ostatnim tygodniu odnotowano rekordowe 5 tys. 014 potwierdzonych przypadków COVID-19 w regionie i był to najgorszy pod tym względem tydzień w 2021 r.
Biuro prasowe wojewody podlaskiego poinformowało PAP, że w związku z tym, że w ostatnim czasie utrzymuje się wysoka liczba zakażeń i przybywa pacjentów w szpitalach, wyznaczane są w szpitalach kolejne miejsca dla pacjentów covidowych. Decyzje podejmuje wojewoda w porozumieniu z dyrektorami placówek. Przypomniano, że od ostatniego piątku wojewoda zdecydował o zwiększeniu miejsc w szpitalach dla pacjentów zakażonych koronawirusem w szpitalu wojewódzkim w Łomży (o 27), w szpitalu w Siemiatyczach (o 10), w szpitalu wojewódzki w Białymstoku (o 39), w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku (o 5). 15 łóżek pediatrycznych ma utworzyć szpital w Wysokiem Mazowieckiem.
Szpitale w regionie oceniają sytuację jako złą. Uniwersytecki Szpital Kliniczny (USK), który zapewnia najwięcej miejsc covidowych oraz prowadzi dwa szpitale tymczasowe, poinformował w poniedziałek, że od piątku rano do poniedziałku do południa w szpitalu zmarły 23 osoby, które były hospitalizowane na oddziałach i w klinikach covidowych.
Rzeczniczka szpitala Katarzyna Malinowska-Olczyk powiedziała PAP, że nie wiadomo jak te osoby będą kwalifikowane w statystykach, ale zaznaczyła, że pacjenci ci byli chorzy na COVID-19, mieli niewydolność oddechową, być może także inne choroby. Zaznaczyła, że były to osoby w wieku od 58 do 99 roku życia, średnia wieku zmarłych to ok. 80 lat. W poniedziałek w szpitalu było hospitalizowanych łącznie 262 pacjentów, 20 znajdowało się pod respiratorami.
Rekordową liczbę pacjentów z koronawirusem miał też w poniedziałek szpital wojewódzki w Białymstoku. Przebywało tam 84 pacjentów na oddziałach covidowym i 9 pod respiratorami na Oddziale Intensywnej Terapii, gdzie jest 10 miejsc dla takich pacjentów. Rzecznik szpitala Rafał Tomaszczuk ocenił, że sytuacja jest "ciężka".
Z kolei w województwie lubelskim przebywa w szpitalach 1777 osób z COVID-19 - to najwięcej chorych od początku pandemii. Nowe łóżka zakaźne powstaną w tym tygodniu m.in. w Dęblinie i w szpitalu tymczasowym w Lublinie. Przy szpitalu wojewódzkim w Chełmie zacznie działać od wtorku izolatorium.
Wojewoda lubelski Lech Sprawka podczas poniedziałkowej konferencji prasowej poinformował, że obecnie 1777 pacjentów leczonych jest w szpitalach na Lubelszczyźnie z powodu COVID-19, z czego 128 na łóżkach respiratorowych.
Dodał, że szczyt hospitalizacji w trzeciej fali epidemii odnotowano w naszym regionie 12 kwietnia, gdy ok. 1650 zakażonych przebywało w szpitalach. - Dzisiejszy wynik - 1777 hospitalizacji - to największy stopień hospitalizacji od początku pandemii - przekazał Sprawka. Dodał, że w ciągu minionej doby o 114 osób wzrosła liczba hospitalizowanych z powodu COVID-19.
Wojewoda uprzedził, że w bieżącym i następnym tygodniu spodziewany jest dalszy wzrost liczby hospitalizowanych, co ma związek z rekordowymi statystykami zakażeń z poprzedniego tygodnia. - Zakładając, że nie będzie dalszego wzrostu zakażeń, to najtrudniejszym okresem pod względem hospitalizacji będą najbliższe dwa tygodnie. To by oznaczało, że w okolicach 20 listopada mielibyśmy szczyt hospitalizowanych - ocenił Sprawka.
W poniedziałek na Lubelszczyźnie dostępnych jest 1905 łóżek dla osób z potwierdzeniem zakażenia SARS-CoV-2, w tym 1695 łóżek dla dorosłych, 54 dla dzieci, 155 respiratorowych dla dorosłych, jedno respiratorowe dla dzieci. Natomiast łóżek izolacyjno-obserwacyjnych dla osób z podejrzeniem zakażenia jest 103.
Wojewoda przypomniał, że w poniedziałek dodatkowe łóżka COVID-19 dla dorosłych powstały w szpitalu wojskowym w Lublinie i w Puławach. Natomiast łóżka covidowe dla dzieci uruchomiono w Łukowie i w Białej Podlaskiej.
W tym tygodnie kolejne miejsca powstaną w szpitalu wojskowym w Dęblinie i w szpitalu tymczasowym w Lublinie. - Od wtorku przy szpitalu wojewódzkim w Chełmie rozpocznie działalność izolatorium. Rozpoczynamy od 8 łóżek, do końca tygodnia będzie ich 35. Gdyby okazało się, że potrzeby są większe, to będzie możliwość zwiększenia o kolejne 35 łóżek - poinformował wojewoda lubelski.
Lech Sprawka zaznaczył, że w tej chwili najtrudniejsza sytuacja pod względem zakażeń jest w centralnej części województwa, chodzi o Lublin, pow. puławski, lubartowski, radzyński. Jednocześnie podkreślił, że dynamika wzrostu zakażeń w województwie lubelskim ma tendencję do wyhamowywania. Ma świadczyć o tym fakt, że poniedziałkowy wzrost zakażeń - tydzień do tygodnia -wyniósł na Lubelszczyźnie 10,94 proc., podczas gdy w skali kraju to ponad 49 proc. Dodał, że wskaźnik R - mówiący o tym ile osób zaraża jedna osoba zakażona - wynosi w Lubelskiem 1,19, a w całym kraju - 1,49.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w poniedziałek o 7,3 tys. przypadkach COVID-19 w Polsce, w tym 730 w woj. lubelskim. W kraju zmarły trzy osoby. Lubelszczyzna miała w poniedziałek najwyższy w Polsce wskaźnik zakażeń 34,7 na 100 tys. mieszkańców. (PAP)
Autorki: Izabela Próchnicka, Gabriela Bogaczyk
Koronawirus: wszystkie aktualne informacje i zalecenia na gov.pl