Amantadyna zdrożała nawet pięciokrotnie. Lekiem interesują się też Polacy w Anglii i Niemczech

W niektórych aptekach w Polsce amantadyna zdrożała już pięciokrotnie. Chociaż opinie większości lekarzy ws. leku są jasne i nie ma zaleceń, żeby wykorzystywać ten środek w leczeniu na koronawirusa, to większość osób próbuje stosować ten lek na własną rękę. Polacy szukają możliwości zakupu amantadyny nawet poza granicami kraju.

Jak informuje portal Wirtualna Polska, występuje trudność z zakupem amantadyny - która jest stosowana w leczeniu chorych na Parkinsona. Wpływ na to miała między innymi decyzja Ministerstwa Zdrowia z 8 grudnia, w której ogłoszono ograniczenia w sprzedaży tego leku.

Polacy szukają amantadyny w aptekach. Lek jest pięciokrotnie droższy, niż zazwyczaj

W Lublinie lek ten jest dostępny tylko w trzech aptekach, w Warszawie sprzedawany jest tylko chorym na Parkinsona lub stwardnienie rozsiane, a w Białymstoku i Katowicach amantadyny nie ma w ogóle. Dziennikarze portalu zauważają, że w niektórych aptekach w Polsce amantadyna kosztuje już nawet 100 złotych, chociaż jej cena regularna jest pięciokrotnie niższa i wynosi 20 zł.

- Dostępność leków z amantadyną w aptekach, szczególnie produktu Viregyt-K, skokowo spadła w ostatnim tygodniu i aktualnie w niektórych miastach pacjenci mają trudności z ich zakupem. Wynika to z reakcji pacjentów na wprowadzenie przez MZ reglamentacji, mimo że dotyczy ona tylko opakowania refundowanego. Pacjenci wykupili jednak także opakowania z importu, których ograniczenia nie dotyczą - dodaje szef serwisu gdziepolek.pl Maciej Jakubczyk.

Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl. 

Zobacz wideo Na jakim etapie IV fali zachorowań jesteśmy? Ekspert wyjaśnia

Szef serwisu dodaje, że na forum strony pojawiają się już pytania pacjentów o to, czy można podobny lek z amantadyną kupić np. w Wielkiej Brytanii lub Niemczech. Odpowiedź farmaceuty w tym temacie przeczytało ponad 10 tys. użytkowników.

61 tys. pytań o dostępność amantadyny odnotowano w Warszawie, chociaż Jakubczyk zaznacza, że jest to pierwsza, domyślna lokalizacja ustawiona w serwisie i nie każdy użytkownik pamięta, by ją zmienić. Dalej na liście znalazły takie miasta, jak Lublin, Kraków, Białystok, Wrocław i Rzeszów. Jak zauważa szef serwisu, lokalne zainteresowanie amantadyną pokrywa się z mapami dotyczącymi niskiego wyszczepienia czy nadmiarowych zgonów w Polsce.

Ministerstwo Zdrowia i lekarze apelują, by pacjenci, którzy nie są chorzy na Parkinsona lub stwardnienie rozsiane, nie brali amantadyny na COVID-19. Dotychczasowe badania nie potwierdziły skuteczności tego leku.

Więcej o: