Antonio Zapatero przeanalizował nowe warianty wirusa - BA.4 i BA.5, których wysyp w ostatnim czasie zaobserwowano w Hiszpanii. W rozmowie z Redacción Médica tłumaczył, że wariant ten obecny jest już praktycznie w całym kraju. Można mówić więc o siódmej fali koronawirusa, jednak Zapatero podkreślał, że należy oddzielić obecny wariant od COVID-19.
- Obecny koronawirus bardzo różni się od oryginału, jest to inna choroba, dlatego możemy już zacząć mówić o COVID-22. Choroba wywołana jest przez innego wirusa i spowodowana innymi mutacjami. Jednak jej przenoszenie się jest w tej chwili jest bardzo wysokie - mówił wiceminister ds. zdrowia w rozmowie z branżowym portalem.
Zachorowalność na COVID-22 może, według hiszpańskich ekspertów, być jeszcze wyższa niż w przypadku poprzednika. Zapatero szacuje, że mowa o liczbie nawet dziesięciokrotnie wyższej od oficjalnych danych. Jednak dzięki dużej liczbie szczepień większość osób przechodzi chorobę bezobjawowo. Co ciekawe według jego badań nowy wirus jest tak samo szkodliwy dla osób niezaczepionych jak oryginalny szczep.
Więcej informacji z Polski i ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
"W tej chwili choroba dotyczy głównie pacjentów przewlekle chorych lub z wcześniejszymi patologiami, bo zaostrza chorobę, podobnie jak grypa" - wyjaśnia Antonio Zapatero.
Wirtualna Polska przytacza opinie innych hiszpańscy ekspertów, według których siódma fala koronawirusa w Hiszpanii jest lżejsza od poprzednich, ale jej symptomy mogą być bardziej intensywne. Mowa o: omdleniach, niedociśnieniu, kaszlu, gorączce, bólu głowy i mięśni. Interia.pl dodaje, że w Hiszpanii wzrosła liczba zachorowań zwłaszcza wśród osób powyżej 59 lat (841 przypadków). Zwiększyło się również obłożenie szpitali, które zapełnione są w 7,79 procentach.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Kolejna fala pandemii rozlewa się również w Niemczech. - W ostatnim czasie podczas nocnej zmiany, co drugie wezwanie dotyczyło koronawirusa - mówił w rozmowie z Deusthe Welle kierowca karetki Tobias Thiele. Ratownicy medyczni obawiają się, że nie zdołają zapewnić opieki ze względu na braki w personelu oraz obowiązki związane z dezynfekcją.
Więcej na ten temat przeczytasz w poniższym artykule >>>>