Gdzie jesteśmy z kluczowymi negocjacjami finansowymi na COP26? Polskiego ministra zabrakło

Zrównoważone finanse to główny temat trzeciego dnia Szczytu Klimatycznego w Glasgow. Ministrowie finansów reprezentujący ponad 100 krajów obecnych na COP26 wraz z przedstawicielami międzynarodowych instytucji finansowych i rynku finansowego rozmawiali o mobilizacji globalnych środków na szybkie i zakrojone na szeroką skalę działania na rzecz klimatu. Przy stole negocjacyjnym zabrakło polskiego ministra finansów.

Karaibska wyspa Antigua rozpoczęła projekt warty 46 milionów dolarów, którego celem jest wzmocnienie dachów budynków użytku publicznego - głównie szpitali i posterunków policji. Zmiany klimatyczne spowodowały, że burze tropikalne w tym obszarze stały się bardziej intensywne i coraz częściej sieją zniszczenie. Kwota przeznaczona na ochronę budynków przed coraz częściej dotykającymi wyspę huraganami to niewielka część z obiecanych 100 miliardów rocznie. Bogate kraje zobowiązały się do cyklicznej pomocy krajom słabo rozwiniętym, aby te ograniczyły emisję CO2 oraz mogły przystosować się do zmian klimatu.

Obietnice publicznego finansowania złożone podczas World Leaders Summit i mocno podkreślane przez brytyjską prezydencję jeszcze przed COP26 okazały się nie tylko tematem "make or break" trzeciego dnia debat, ale stały się testem dla światowych liderów oraz przedstawicieli sektora prywatnego pokazującym ich walkę ze zmianami klimatycznymi.

Antigua: Nie prosimy o jałmużnę, prosimy o odszkodowanie

- Dzisiaj jest więcej publicznych i prywatnych środków finansowych na działania w dziedzinie klimatu niż kiedykolwiek wcześniej - jasno zaznaczył Alok Sharma, Prezydent tegorocznego Szczytu Klimatycznego w Glasgow. - Dlatego uczyniliśmy ze zrównoważonych finansów jeden z kluczowych celów na COP26. Nowe zobowiązania ze strony państw oraz sektora finansów prywatnych są mile widziane i dlatego nadal naciskamy, aby kraje robiły więcej, by wypełnić swoje zobowiązania finansowe - dodał.

Więcej o COP26 na stronie głównej Gazeta.pl

Zdecydowana mobilizacja finansów powinna mieć kluczowe znaczenie, aby ograniczyć wzrost temperatury na świecie do 1,5°C. Potrzebne są miliardy dolarów dodatkowych inwestycji rocznie, aby zapewnić niskoemisyjną przyszłość i wesprzeć kraje, które już teraz dotykają niszczycielskie skutki zmian klimatycznych. - Nie prosimy o jałmużnę, prosimy o odszkodowanie za szkody powstałe w wyniku rozrzutności tych rozwiniętych krajów - komentował Molwyn Joseph, Minister Środowiska Antigui i Barbudy. - Ci, którzy emitują węgiel, powodują katastrofalne zdarzenia klimatyczne u nas i powinni za nie zapłacić - mówił.

Zobacz wideo Antynagroda dla Polski za matactwa węglowe. Komentuje ekspert WWF

- Jest to pierwszy COP, który zgromadził tak wielu światowych ministrów finansów, przedsiębiorstw i inwestorów mających jasny wspólny cel: dotrzymać obietnicy złożonej w Paryżu sześć lat temu, aby skierować bogactwo świata na ochronę naszej planety - powiedział w swoim przemówieniu otwierającym obrady Rishi Sunak, kanclerz skarbu Wielkiej Brytanii. W 2009 r. kraje rozwinięte zobowiązały się do przekazania co najmniej 100 miliardów dolarów rocznie do 2020 roku, aby pomóc mniej zamożnym krajom ponieść koszty szkód klimatycznych. To zobowiązanie stanowiło podstawę porozumienia klimatycznego z Paryża z 2015 r., którego celem jest ograniczenie globalnego ocieplenia do znacznie poniżej 2°C, najlepiej 1,5°C. Nie udało się dostarczyć obiecanych kwot w tym terminie.

8,5 miliarda dolarów wsparcia dla RPA

Pamiętajmy, że rozmowy podczas Szczytu Klimatycznego oparte są w dużej mierze na wzajemnym zaufaniu i wierze we wspólny cel. Niedobór środków finansowych lub niewywiązanie się najbogatszych krajów na świecie ze swoich obietnic może potencjalnie zaszkodzić dalszym negocjacjom. - Ogłaszane plany mogą przeprogramować cały światowy system finansowy na zerową przyszłość netto - podsumował kanclerz skarbu Wielkiej Brytanii.

Niektórzy mogą to traktować jako hasło marketingowe, lecz już teraz rząd Wielkiej Brytanii przeznaczył 576 milionów funtów na pakiet inicjatyw mających na celu mobilizację finansowania na rynkach wschodzących i rozwijających się. W ramach tej kwoty 66 milionów funtów zostanie przeznaczone na rozwój MOBILIST. Ten brytyjski program pomaga rozwijać nowe produkty inwestycyjne, które mogą być notowane na rynkach publicznych i przyciągać różnego rodzaju inwestorów. Drugą demonstracją bezpośrednich korzyści i osiągnięć w finansowaniu ze środków publicznych na rzecz klimatu, było ogłoszenie w dniu wczorajszym wsparcia dla Republiki Południowej Afryki o wartości 8,5 miliarda dolarów w celu przyspieszenia sprawiedliwej transformacji energetycznej i przejścia tego kraju na czystą energię. Przełomowe partnerstwo zostało zawiązane pomiędzy przywódcami Republiki Południowej Afryki, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Francji, Niemiec i Unii Europejskiej.

Coraz więcej krajów zgłasza potrzebę środków finansowych na rzecz inwestycji obniżających ich emisje. W poniedziałek podczas Szczytu Liderów premier Indii Narendra Modi zobowiązał się do osiągnięcia przez jego kraj zerowej emisji netto do 2070 r., w kolejnym zdaniu przedstawił warunek: niezbędny jest 1 bilion dolarów na finansowanie działań klimatycznych dla krajów rozwijających się.

Jest konsensus finansowy, ale na co wydać 100 mld dolarów? 

Światowy konsensus - przedstawiciele krajów na COP26 jednogłośnie zgadzają się, że powinno być więcej pieniędzy na finansowanie działań związanych ze zmianą klimatu. Brakuje konkretnych ustaleń, jak i na co wydać pieniądze z puli 100 miliardów dolarów, lub kto powinien je w pierwszej kolejności otrzymać, aby zapewnić ich efektywne wykorzystanie. Nie doszliśmy na razie również do porozumienia, jak należy je mierzyć oraz co dokładnie należy zaliczyć do "finansowania klimatycznego". Do tej pory zebrane pieniądze trafiły do dużych międzynarodowych instytucji, które już wcześniej otrzymały duże finansowane. Dlatego klimatyczne inwestycje stały się tłem rozmów pomiędzy ministrami finansów, przedstawicielami najważniejszych instytucji finansowych oraz przedstawicielami sektora finansowego.

17 krajów oraz 27 państw współtworzących Unię Europejską, które mają status donora, wywierają duży nacisk na pozostałe kraje, by przyśpieszyć uzgodnienie globalnego mechanizmu dla gromadzenia i transparentnego wydatkowania zielonych finansów. Należy dodać, że w projektach związanych z klimatem pojawia się coraz więcej środków prywatnych. Do gry włączyły się także banki rozwoju, ogłaszając nową pulę dziesiątek miliardów dolarów, ze szczególnym naciskiem na pomoc krajom uzależnionym od produkcji energii z węgla.

USA podwajają finansowanie klimatyczne 

Przed Szczytem Klimatycznym w Glasgow kraje opublikowały lub zwiększyły swoje zobowiązania w zakresie finansowania klimatu na lata 2021-2025. Urszula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, zapowiedziała zwiększenie wydatków o 4 mld EUR w latach 2021–2027 na wsparcie działań w dziedzinie klimatu w krajach rozwijających się.

Podstawowy budżet UE na ten cel powinien przekroczyć 28 mld euro, a około połowy tej kwoty będzie nadal służyło celom adaptacji do zmiany klimatu. Finansowanie klimatyczne uruchomione przez Europejski Bank Inwestycyjny i 27 państw członkowskich UE będzie uzupełniać fundusze własne Unii. Kolejna ważna deklaracja padła ze strony USA. Stany Zjednoczone zamierzają do 2024 r. podwoić swoje roczne publiczne finansowanie klimatu dla krajów rozwijających się do kwoty ok. 11,4 miliarda dolarów, w tym ok. 3 miliardy dolarów zostanie przeznaczone na wsparcie działań adaptacyjnych, co ogłosił prezydent Joe Biden 22 kwietnia 2021 r. na szczycie przywódców - Leaders Summit - dotyczącym podwojenia rocznego finansowania klimatycznego w USA i potrojenia rocznego finansowania adaptacyjnego w stosunku do średniego poziomu w drugiej połowie administracji Obamy (rok finansowy 2013-2016). Administracja prezydenta Bidena będzie ściśle współpracować z Kongresem, aby osiągnąć te cele. Także Szwecja ogłosiła swoje cele i zamierza podwoić do 2025 r. swoje roczne publiczne finansowanie klimatu dla krajów rozwijających się do 15 miliardów koron szwedzkich, co stanowi równowartość 1,7 miliarda dolarów.

Zrównoważone finanse już teraz odgrywają kluczową rolę w transformacji gospodarek. Bez uwolnienia niezbędnych środków, wsparcia państw oraz instytucji finansowych droga do neutralności klimatycznej nie będzie realna. Jeśli nie przeniesiemy kapitału z inwestycji wysokoemisyjnych na inwestycje zielone, to wdrożenie porozumień paryskich będzie zagrożone.

Zofia Piwowarek, Dyrektorka ds. Rozwoju i Programu Climate Positive, UN Global Compact Network Poland

Więcej o: