Problem pierwszy: produkcja
Problem, który ma Tesla wygląda poważnie. Okazuje się, że firma nie jest w stanie produkować tylu aut, ile planowała w odpowiednim tempie.
Tesla przyznała w komunikacie, że miała problem z dostawami akumulatorów – ich produkcja do początków czerwca była na poziomie o 40 procent poniżej zapotrzebowania. To przełożyło się na znacznie gorszą od oczekiwań sprzedaż aut i w efekcie na poważny spadek notowań giełdowych. W drugim kwartale Tesla sprzedała 22 tysiące aut, kwartał wcześniej sprzedaż wynosiła 25 tysięcy. Spadek przekracza więc 10 procent.
Spółka zapewnia, że problemy z produkcją akumulatorów są już przeszłością, ale rynek nabrał wątpliwości i obaw, czy podobne incydenty nie będą zdarzać się w przyszłości. A Tesla akurat stoi przed krokiem przełomowym. Już w piątek ma zostać wyprodukowany pierwszy egzemplarz nowego modelu auta, nazwanego po prostu „3”.
Do tej pory Tesla produkuje tylko dwa modele: S (sedan) oraz X (SUV). Nowa „trójka” ma być hitem spółki, ponieważ ma być tańsza od wcześniejszych modeli. Ma kosztować około 35 tysięcy dolarów czyli nieco ponad 130 tysięcy złotych. Dzięki niej Tesla chce wejść na rynek masowy, a świat będzie mógł się przekonać, czy nadeszły już czasy masowej sprzedaży samochodów elektrycznych.
Problem drugi: opinie na rynku
Dotychczasowa wycena rynkowa Tesli była oparta na założeniu, że spółce Elona Muska się uda. Problemy z produkcją powodują, że rynek dostrzegł, że to założenie może okazać się błędne.
Analitycy Goldman Sachs właśnie oświadczyli, że ich zdaniem akcje Tesli są warte 180 dolarów. Tymczasem ich cena na giełdzie to 327 dolarów. Czyli zdaniem Goldmana Tesla po siedmioprocentowym spadku w środę powinna spaść jeszcze o 45 procent!
Notowania giełdowe akcji Tesli wykres: investing.com
Problem trzeci: konkurencja
Dodatkowym problemem w przyszłości może się okazać rosnąca konkurencja. Na wyobraźnie inwestorów podziałało ostatnio oświadczenie Volvo. W środę ten producent aut oznajmił, że od 2019 wszystkie nowe modele jakie będzie wprowadzać na rynek będą elektryczne albo hybrydowe. Praktycznie wszyscy pozostali producenci również planują ekspansję na rynku aut elektrycznych. Coraz bardziej prawdopodobne jest, że Tesla w przyszłości wcale nie musi być na tym rynku liderem.
ZOBACZ TEŻ: Nowe modele aut Volvo od 2019 roku będą wyłącznie hybrydowe i elektryczne
Obecna wartość rynkowa Tesli to ponad 57 miliardów dolarów. Spółka jest warta więcej niż Ford, czy General Motors. Jej wycena opiera się jednak wyłącznie o oczekiwania dotyczące przyszłych zysków, bo do tej pory nie zarobiła jeszcze ani centa. W pierwszym kwartale Tesla miała 330 mln USD straty netto – więcej niż rok temu.
++++