Ceny prądu dla samorządów w górę. Niedługo "sensowniej będzie kupić najtańszy agregat dieslowski"

Ceny prądu, pomimo zapewnień rządu PiS, wzrosły. Co prawda nie dla odbiorców indywidualnych, ale dla firm i samorządów. Władze lokalne są coraz bardziej zirytowane brakiem realizacji obietnic, które premier Mateusz Morawiecki przedstawił z mównicy sejmowej w grudniu ubiegłego roku.
Zobacz wideo

Władze lokalne wzrost kosztów związanych z prądem liczą w milionach. Krzysztof Iwaniuk, wójt Terespola i przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP, w rozmowie z "Rzeczpospolitą" stwierdza, że ceny za prąd są o 73 proc. wyższe niż rok wcześniej. Dodaje też, że jeśli cena za kWh przekroczy złotówkę, "sensowniej będzie kupić najtańszy agregat dieslowski". Bogusław Kośmider, wiceprezydent Krakowa, stwierdza z kolei, że "samorządowcy są coraz bardziej zniesmaczeni i wnerwieni". 

Czytaj też: Idą wybory, a ceny żywności jak na złość rosną najszybciej od lat. Tankowanie najdroższe od pół dekady

Najlepszym dowodem na kiepskie nastroje panujące "na dole" jest stanowisko władz Łodzi. Pod koniec maja oznajmiły one, że od czerwca przestają płacić rachunki za prąd. Z wyliczeń rajców wynika, że do energii dopłaciły w tym roku już 12 mln zł. Miejskie spółki wydały jeszcze więcej - 16,5 mln zł.

Nie tylko Łódź zmaga się z problemem wyższych rachunków za prąd. Władze Rzeszowa na energię wydają o 68 proc. więcej, Sosnowca 60, a Poznania 55 proc. więcej niż przed rokiem. Wzrost cen prądu przekłada się na większą cenę wielu innych usług: transportu, utrzymania szkół i przedszkoli, oświetlenia ulic, gospodarki wodnej. 

Ceny prądu. Rząd: będą rekompensaty

Rząd obiecuje, że wypłata rekompensat jednak ruszy. Zgodnie z uzgodnieniami Ministerstwa Energii z Komisją Europejską, państwo ma pokryć różnicę, którą samorządy przez pięć miesięcy nowego roku zapłaciły spółkom energetycznym. 

Wbrew zapewnieniom nie wszyscy jednak będą mogli liczyć na pokrycie wszystkich kosztów. Duże i średnie firmy będą mogły ubiegać się o publiczną pomoc tzw. de minimis, ale tutaj obowiązują już restrykcyjne zasady dotyczące kwoty czy przeznaczenia takiego wsparcia. Limit w kolejnych trzech latach obrotowych wynosi 200 tysięcy euro.

Zobacz wideo
Więcej o: