Francja, Włochy, Holandia i Dania wspierają europejską misję, mającą chronić swobodę przepływu w Cieśninie Ormuz - tak informuje Reuters, powołując się na unijnych dyplomatów. Zainteresowanie misją miały wykazać także Polska, Niemcy, Hiszpania i Szwecja.
Wcześniej Wielka Brytania zaproponowała wspólną misję. Stało się to po tym, jak irańskie siły zajęły tankowiec pływający pod brytyjską banderą. Jednostka Stena Impero znajduje się obecnie w porcie Banda Abbas. Agencje spekulują, że przejęcie statku to odpowiedź na wcześniejsze zatrzymanie irańskiego tankowca w Cieśninie Gibraltarskiej przez wojsko brytyjskie.
Pomysł wspólnej misji przedstawiciele Wielkiej Brytanii zaproponowali unijnym dyplomatom podczas spotkania w Brukseli. Unia Europejska, NATO i Stany Zjednoczone mają nie być angażowane w tę sprawę bezpośrednio. Nad misją nadzór sprawowałoby wspólnie francusko-brytyjskie dowództwo.
Szef brytyjskiej dyplomacji Jeremy Hunt poinformował, że rozpoczął tworzenie "misji obronnej", która ma zapobiegać zdarzeniom takim jak to z piątku, kiedy trzy irańskie statki przejęły tankowiec pływający pod brytyjską banderą.
Szef brytyjskiego MSZ nazwał działanie Gwardii Rewolucyjnej Iranu "państwowym piractwem". Dodał, że "wolność nawigacji jest kluczowym interesem każdego narodu". "Będziemy teraz tworzyć misję wspierającą bezpieczeństwo załogi i towaru w tym kluczowym regionie. Na jej czele stać będą kraje europejskie" - zapowiedział. Podkreślił wagę regionu dla światowej gospodarki. Jak zauważył minister Jeremy Hunt, przez Cieśninę przepływa 20 procent światowej ropy i 1/4 gazu płynnego, a wartość ładunków to pół biliona dolarów rocznie.