NIK po skontrolowaniu państwowego przedsiębiorstwa Wody Polskie ma szereg wątpliwości. Kontrowersje, o których czytamy w "Rzeczpospolitej", dotyczą finansowego aspektu działalności spółki odpowiedzialnej za gospodarkę wodną. Dwa dni przed zakończeniem kontroli inspektorzy Najwyższej Izby Kontroli otrzymali raporty dotyczące wykonania planu finansowego. Kwoty podane w dokumentach były rozbieżne z tymi, które przedstawiano wcześniej. Różnice wynoszą kilkaset milionów złotych.
>>> Dlaczego Polacy powinni na serio traktować kwestię oszczędności wody? Zasobów mamy tyle co Egipt. Poniższe nagranie wyjaśnia jak to w ogóle możliwe.
Najwyższa Izba Kontroli ma i inne zastrzeżenia. Zdaniem kontrolerów Wody Polskie, powołane do życia przez PiS na początku 2018 roku, nie wykonały wszystkich niezbędnych czynności związanych z przeciwdziałaniem suszy i zagrożeniem powodziowym. Wątpliwości budzi też wykorzystywanie dotacji niezgodnie z przeznaczeniem, nieprawidłowości przy zawieraniu umów z pracownikami, czy niepoprawna windykacja należności.
Czytaj też: Czy w Polsce zabraknie wody? Nie, ale jeśli nie zadziałamy, będzie gorzej
Nieprawidłowości mają też dotyczyć zakupu samochodów. Wodna spółka zamówiła ich 200. Pojazdy miały być wyposażone w pełnowymiarowe koło dojazdowe. Już po podpisaniu protokołu odbioru okazało się, że zapasowe koła to zwykłe dojazdówki. Da się na nich przejechać znacznie krótszy dystans i to z niższą prędkością.
Przedstawiciele Wód Polskich w rozmowie z Rzeczpospolitą twierdzą, że zarzuty NIK odnoszą się wyłącznie do kwestii organizacyjnych.
Rok temu kontrolę Wód Polskich rozpoczęło CBA. Dotyczyła projektu budowy i wdrożenia informatycznego systemu osłony kraju przed nadzwyczajnymi zagrożeniami. Straty, które miał spowodować zewnętrzny wykonawca nie dotrzymując terminu, były wyceniane na 200 mln zł.
Warto podkreślić, że sześcioletnia kadencja Krzysztofa Kwiatkowskiego, obecnego szefa NIK, upływa 27 sierpnia.
Do tej pory najpoważniejszym kandydatem na nowego szefa Izby jest Marian Banaś - aktualny szef Ministerstwa Finansów, wcześniej dowodzący Krajową Administracją Skarbową. Do wyboru Banasia na nowe stanowisko - wbrew oczekiwaniom - jeszcze jednak nie doszło.
Do mórz i oceanów co minutę trafia ciężarówka odpadów, które zabijają ptaki, ryby, wieloryby i delfiny. Plaże naszego Bałtyku toną w śmieciach. Zatrzymajmy wspólnie to szaleństwo! TUTAJ pomożesz Greenpeace działać na rzecz ratowania naszych mórz >>