Inflacja we wrześniu wyhamowała, ale tylko na chwilę. W górę idą ceny usług, w tym medycznych
Inflacja we wrześniu wyniosła 2,6 proc. w ujęciu rocznym - Główny Urząd Statystyczny potwierdził właśnie swoje szacunkowe dane sprzed dwóch tygodni. To oznacza spowolnienie wzrostu cen - w sierpniu i lipcu był on na poziomie 2,9 proc.
GUS: inflacja we wrześniu wyhamowała
Z czego to wynika? Największy wpływ na wyhamowanie inflacji miały ceny żywności i paliw. W tej pierwszej grupie chodzi szczególnie o warzywa. Wprawdzie wciąż drożały, ale już znacznie wolniej niż w sierpniu - o 23,9 proc. rok do roku wobec 34,8 proc.
Odwrotna sytuacja jest widoczna w przypadku wieprzowiny, która drożeje o blisko 13 proc. - to wciąż ma związek z wirusem ASF w Chinach, przez który trzeba likwidować stada - Chiny to duży producent, a także istotny importer wieprzowiny, więc spadek pogłowia trzody chlewnej na tamtym rynku podbija ceny na całym świecie. Ogółem w kategorii żywność i napoje bezalkoholowe ceny w minionym miesiącu wzrosły o 6,3 proc., w sierpniu ten wzrost był na poziomie 7,2 proc.
Jeśli chodzi o paliwa, to ich ceny spadły o 2,7 proc. rok do roku. Ekonomiści PKO BP uważają, że zgodnie z tym, co widać na stacjach paliw, trend spadkowy powinien utrzymać się także w październiku.
Usługi w górę: medyczne, edukacyjne, związane z mieszkaniem
Od kilku miesięcy coraz większą uwagę przykuwają ceny w innej kategorii: usług. Ceny usług, jak zauważają w komentarzu eksperci PKO BP, we wrześniu utrzymały "silny trend wzrostowy" i były średnio wyższe o 4,8 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Co drożeje szczególnie wyraźnie? Ceny usług lekarskich poszły w górę o 6,2 proc. rok do roku, stomatologicznych o 4,1 proc., fryzjerskich i kosmetycznych o 5,7 proc., związanych z restauracjami i hotelami o 5,2 proc. To w części zapewne przełożenie wzrostu płac w gospodarce.
Credit Agricole zwraca uwagę na łączność - w tej kategorii ceny poszły w górę we wrześniu o 0,9 proc. rok do roku - to pierwszy wzrost od kwietnia 2018 r. Eksperci tego banku wyjaśniają, że ma to związek z sygnalizowanymi wcześniej "podwyżkami cenników przez liczne, wiodące firmy usługowe".
Do tego PKO BP dorzuca ceny usług edukacyjnych - tutaj widać wzrost o 4,4 proc., "za którym stać może rosnąca popularność usług prywatnych w edukacji napędzana m.in. upowszechnieniem świadczeń w ramach 500+".
Jeśli spojrzeć w tabelki GUS-u (można je przeanalizować tutaj), widać też rosnące ceny z kategorii "użytkowanie mieszkania lub domu". Wprawdzie za energię w tym roku płacimy mniej, ale za to opłaty na rzecz właścicieli poszły w górę o 5,3 proc., usługi kanalizacyjne o 4,2 proc., a za wywóz śmieci o 29,9 proc.
Co dalej z inflacją?
Ekonomiści nie mają dla liczących na obniżki cen konsumentów dobrych wiadomości. Ich zdaniem wrześniowe wyhamowanie inflacji jest chwilowe. "Oczekujemy, że w kolejnych miesiącach inflacja będzie kształtowała się w trendzie wzrostowym i w I kw. 2020 r. wyniesie 3,2 proc. r/r, osiągając swoje maksimum lokalne" - piszą w komentarzu eksperci banku Credit Agricole w Polsce. Podobnie uważa PKO BP. "Według nas inflacja CPI osiągnęła we wrześniu lokalny 'dołek', a kolejne miesiące przyniosą jej wyraźny wzrost" - zauważają ekonomiści największego polskiego banku. "Liczne możliwe zmiany cen regulowanych w 1q20 mogą wypchnąć inflację na początku 2020 w okolice 4 proc. r/r" - podsumowują swój raport.
-
Złe dane z porodówek w Polsce. Wyrwa demograficzna? Przeradza się w przepaść [WYKRES DNIA]
-
COVID-19. Szczepienia w Wielkiej Brytanii. Wirusolożka z Oxfordu: Ogromne efekty
-
Rząd szuka pieniędzy? Przeniesie pieniądze Polaków z OFE i pobierze prowizję. "Perspektywa tygodnia"
-
Ulga na dziecko może być mniejsza o kilkaset złotych. Sprawdź, jak tego uniknąć
-
Niemcy. Zaskakujący efekt pandemii koronawirusa. Boom na akcje. "Sensacyjny rozwój"
- Mazowsze. Mieszkanie za 300 tys. zł, a taras za 200 tys. "W epidemii jest na wagę złota"
- Sprzedają po kawałku Puszczę Amazońską. Działki są nielegalnie wystawiane na Facebooku
- Deweloper "warszawskiego Hongkongu" odpowiada na krytykę
- 1270 km2 lodu oderwało się od lodowca szelfowego. Pierwsze pęknięcia pojawiały się już dekadę temu
- Niemcy. Sklepy chcą spalić pół miliona ubrań i butów. Wychodzi taniej, niż oddać je biednym