W sierpniu 2019 r. UOKiK wydał częściową decyzję wobec Idea Banku. Urzędnicy stwierdzili, że bank naruszył interesy zbiorowe swoich klientów, wprowadzając ich w błąd przy oferowaniu obligacji spółki GetBack. 3 lutego 2020 r. urzędnicy potwierdzili kolejne zarzuty dot. tzw. misselingu i wydali decyzję o wypłacie rekompensat poszkodowanym klientom.
Idea Bank proponował swoim klientom produkty wysokiego ryzyka, które w żaden sposób nie odpowiadały ich potrzebom. Niedozwoloną praktykę misselingu potwierdził zebrany materiał dowodowy, w tym setki skarg konsumentów
- wyjaśnił Tomasz Chróstny, prezes UOKiK. I dodał:
Obligacje korporacyjne były oferowane nawet tym klientom, którzy nigdy nie mieli do czynienia z produktami inwestycyjnymi i nie byli nimi zainteresowani, a swoje oszczędności trzymali na lokatach bankowych. Działanie jest tym bardziej naganne, że poszkodowanymi są również osoby starsze
Powołując się na dowody zebrane podczas kontroli, UOKiK uznał z całą pewnością, że konsumentom nie powinny być proponowane przez Idea Bank obligacje korporacyjne GetBack. W opinii urzędników bank "powinien znać i brać pod uwagę preferencje inwestycyjne klientów, którym oferował obligacje, np. w oparciu o posiadaną wcześniej historię uruchomionych w banku produktów lub w oparciu o informacje przekazywane przez konsumentów sprzedawcom". Zdaniem UOKiK-u Idea Bank wykorzystywał niewiedzę klientów, by sprzedać im obligacje korporacyjne obarczone wysokim ryzykiem inwestycyjnym.
Ze strony Idea Bank - który jako bank powinien być postrzegany jako instytucja zaufania publicznego - zabrakło rzetelnego dopasowania oferowanego produktu do potrzeb klienta, w tym indywidualnego profilu ryzyka. Banki będące podmiotami profesjonalnymi ponoszą szczególną odpowiedzialność za konsumentów, których środki finansowe stanowią fundament ich istnienia - działalność ta wymaga zachowania absolutnie najwyższych standardów etycznych
- zauważył prezes UOKiK.
Decyzją UOKiK wszyscy konsumenci, którzy nabyli obligacje GetBack poprzez Idea Bank powinni otrzymać rekompensaty. Urzędnicy szczegółowo określili sposób wyliczania ich wysokość.
Model przyjęty przez UOKiK zakłada, że każdy obligatariusz, który złoży stosowny wniosek, otrzyma rekompensatę w wysokości 20 proc. zainwestowanych środków, liczoną dla kwoty do 50 tys. zł. Za tyle - co do zasady - konsumenci musieli nabyć obligacje GetBack w ramach jednej emisji, aby wziąć w niej udział. W sytuacji takiej rekompensata należna konsumentowi wobec zastosowanego przez bank misselingu wyniesie 10 tys. zł
- podał UOKiK.
Rekompensaty mają pokryć przynajmniej część strat, jakie ponieśli poszkodowani konsumenci oraz ma ułatwić procesową ścieżkę do odzyskania całości zainwestowanych środków. Materiały i dowody zebrane przez kontrolerów mają stanowić pomoc dla sędziów, którzy będą orzekać w sprawach dot. obligacji GetBak zakupionych za pośrednictwem Idea Bank. Urzędnicy nałożyli także na bank obowiązek poinformowania o decyzji UOKiK na swojej stronie internetowej, każdy poszkodowany ma także otrzymać taką informację listownie. Rekompensaty mają być wypłacone w terminie miesiąca od otrzymania przez klientów banku listu z Idea Bank.
Decyzja UOKiK nie jest prawomocna. Idea Bank może w ciągu miesiąca od jej wydania odwołać się do sądu. I, jak zapowiada bank, zrobi to, a kwestie sporne woli załatwiać bezpośrednio z klientami.
Bank podkreśla, że wszystkie postępowania wyjaśniające dotyczące reklamacji były do tej pory prowadzone za pośrednictwem specjalnej komisji działającej przy Zarządzie Banku. Każda reklamacja była rozpatrywana indywidualnie. W przypadku, gdy w wyniku prowadzonych działań wyjaśniających okazało się, że w procesie nabycia doszło do udokumentowanych nieprawidłowości po stronie banku, bank zapraszał klienta do ugody
- podało biuro prasowe Idea Bank w odpowiedzi na pytanie Next.Gazeta.pl.Takie zaproszenia - jak zapewnia bank - skierowano do 154 osób (71 ugód jest podpisanych, a 83 są w procesie negocjacji). Reklamacje zgłosiło do tej pory 2199 osób.