Firma analityczna ASM SFA przeprowadziła badanie koszyka zakupowego zawierającego popularne towary szybkozbywalne w najpopularniejszych polskich sieciach. Chodzi nie tylko o produkty spożywcze, ale i chemiczne, słodycze, dodatki, domowe kosmetyki.
Jak informuje "Puls Biznesu" w styczniowym badaniu średnie ceny wzrosły o 1,4 proc., a w niektórych sieciach nawet o 4-5 proc. To największy wzrost od sierpnia - zauważa dziennik.
- Styczeń przyniósł wyraźny wzrost cen praktycznie we wszystkich kanałach sprzedaży - wyjaśnia cytowany przez "PB" Patryk Górczyński, dyrektor zarządzający ASM SFA. - Wzrost cen badanego przez nasz koszyka produktów odpowiada szacunkom GUS - dodał.
Przypomnijmy - wedle danych Głównego Urzędu Statystycznego inflacja w styczniu weszła na szczyty niewidziane od lat. Ceny wzrosły średnio aż o 4,4 proc.
Z analiz wynika, że ceny badanych produktów najbardziej wzrosły w sieci Kaufland (5 proc.), Makro (4,5 proc.) i E.Leclerc (4,3 proc.). W sklepach Auchan wzrost był niższy (0,8 proc.), podobnie jak w marketach Carrefour i Lidl (1,1) proc, Tesco (1,9 proc.), czy Intermarche (2,2 proc.). Wyraźny jest też wzrost cen w handlu online - w trzech największych sklepach sprzedających żywność w internecie ceny podskoczyły o średnio 2,4 proc. Najlepiej w zestawieniu wypadł Selgros - tu ceny spadły o 5,5 proc. Spadek cen odnotowała też Biedronka - o 1,5 proc.
Czytaj też: Najpierw komornik, teraz skarbówka. Naczelnik urzędu skarbowego ściga 11-letnią Zuzię ws. podatków
Analityk zaskoczył nie tylko wysoki odczyt inflacji, ale wysokie tempo jej wzrostu - w styczniu ceny były bowiem o 0,9 proc. wyższe niż w grudniu 2019 r. Wyższą inflację miesiąc do miesiąc mieliśmy w kwietniu 2019 r. (1,1 proc.), a wcześniej w 2011 r.