Kryzys państwowych PKS-ów pogłębia się. Regularnie kasowane są kolejne kursy, a państwowi przewoźnicy z kolejnych miast upadają. W reanimowaniu spółki nie pomogło 800 mln zł przeznaczonych w ramach tzw. "piątki Kaczyńskiego", gdyż z programu dofinansowań wykorzystano w pierwszym naborze zaledwie 59 mln zł.
Rząd nie ustaje jednak w planach ratowania PKS-ów. Jak podaje dziennik.pl, Ministerstwo Aktywów Państwowych ma pomysł dywizję autobusową w ramach grupy PKP. - Jestem zwolennikiem zintegrowania spółek PKS-owych pod przewodnictwem Polonusa i stworzenia dywizji autobusowej, która działałaby we współpracy lub w ramach Grupy PKP - tłumaczy DGP wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski.
Autobusy miałyby dowozić ludzi do dworców PKP. W planach jest także utworzenie wspólnego biletu na pociągi i autobusy. Pomysł ten funkcjonuje z powodzeniem na zachodzie Europy. Taka propozycja pojawiła się zresztą w marcu tego roku na konferencji podczas II Kongresu Rozwoju Kolei w Warszawie w ramach panelu "Jak zrównoważyć rynek transportowy".
Kooperacją zainteresowana jest również spółka Polonus, pod której szyldem mają funkcjonować wszystkie pozostałe PKS-y. Prezes Polonusa Maciej Acedański zaznaczył, że spółka jest otwarta na współpracę "ze wszelkimi podmiotami należącymi do Skarbu Państwa, budując kompleksowy łańcuch, a co za tym idzie - wartość rynkową tych podmiotów".
Na razie nieznany jest termin rozpoczęcia ewentualnej współpracy.