Centralny Port Komunikacyjny, czyli transportowy hub, na który składać się ma lotnisko wraz z drogami dojazdowymi, także kolejowymi, to ogromna inwestycja. Została podzielona na etapy, a rząd właśnie poinformował, że szykuje plan dotyczący pierwszego z nich. Chodzi o projekt rządowej uchwały dotyczący programu tej inwestycji na lata 2020-2023.
"Zasadniczym celem pierwszego etapu, będącego przedmiotem niniejszego programu, jest szczegółowe zdefiniowanie zakresu i skali inwestycji, przyjęcie optymalnych rozwiązań co do możliwych wariantów realizacji przedsięwzięcia oraz określenie efektywnego planu jego realizacji, a także przygotowania do rozpoczęcia prac budowlanych" - czytamy w komunikacie z wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.
Ten plan nie dotyczy jeszcze zatem fizycznego rozpoczęcia budowy, a działań przygotowawczych do niej. Rząd wyjaśnia, że ma to związek m.in. z potencjalnymi oszczędnościami - najwięcej można ich zrobić właśnie na etapie planowania i projektowania. Poza tym, podział inwestycji na część przygotowawczą i wykonawczą przy tak dużych inwestycjach zalecają branżowe organizacje lotnicze i organizacje międzynarodowe, także ustawa Prawo lotnicze zakłada opracowanie tak zwanego planu generalnego. Rządowy komunikat wskazuje też, że przygotowanie takiego wstępnego, ogólnego planu, zapobiega nieprawidłowościom w wydawaniu środków. "Pomijanie lub marginalizacja etapu planowania prowadzi bowiem do niegospodarności na etapie realizacji inwestycji, co wielokrotnie podkreśla NIK w swoich raportach" - czytamy.
Jak podkreśla rząd, "mamy do czynienia z unikalnym i bezprecedensowym projektem infrastrukturalnym nie tylko w Polsce, ale w skali całego regionu". Na Centralny Port Komunikacyjny projekt składać się ma między innymi 120 budynków i budowli, a terminal pasażerski ma być jednym z największych obiektów kubaturowych w Polsce z powierzchnią szacowaną na 400-500 tys. metrów kwadratowych. Zanim będzie można wbić pierwszą łopatę, trzeba będzie przygotować ogromny teren, który teraz jest terenem rolniczym, "co wiąże się choćby z koniecznością zapewnienia pełnego uzbrojenia tego terenu, jak i rodzi wyzwania związane z ochroną środowiska, stosunkami wodnymi, ochroną społeczności lokalnych czy zapewnieniem planowania przestrzennego otoczenia inwestycji".
Na czym będzie polegać więc jej pierwszy etap? Ma on przede wszystkim nakreślić skalę inwestycji, przedstawić rozwiązania wariantów jej realizacji, harmonogramy, budżetu oraz sposoby finansowania. Powstawać będzie dokumentacja projektowa, uzyskiwane będą decyzje administracyjne. Dzięki tym pracom będzie można zacząć fazę wykonawczą.
Projekt uchwały dotyczący pierwszego etapu inwestycji w megalotnisko Rada Ministrów ma przyjąć w trzecim kwartale tego roku. Jak zapowiadał już wcześniej Mikołaj Wild, prezes spółki odpowiedzialnej za realizację portu, budowa CPK ruszy za trzy lata. "W 2023 r. pierwsza łopata zostanie wbita nie tylko na terenie inwestycji, ale i na trasie wielu linii kolejowych prowadzących do CPK" - zadeklarował.
Lotnisko ma być, zgodnie z planami, gotowe do działalności operacyjnej w 2027 roku. Centralny Port Komunikacyjny ma według Wilda kosztować 25 mld zł (chodzi o samo lotnisko, bez inwestycji w linie kolejowe), wcześniej pojawiała się kwota 35 mld zł.
Kilka tygodni temu pojawił się raport firmy doradczej Kearney, z którego wynika, że budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego może pomóc polskiej gospodarce dźwigać się z kryzysu wywołanego przez pandemię koronawirusa. "Z jednej strony inwestycja o tak dużej skali może wypełnić lukę popytową powstałą w efekcie trwającego spowolnienia gospodarczego, a z drugiej sama realizacja projektu może być tańsza ze względu na spadające ceny towarów i usług" - pisali eksperci.
Nie wszyscy do końca to zdanie podzielają. - CPK w tym momencie może pomóc wyjść z tego kryzysu najwyżej firmom projektowym, a nie dostawcom betonu czy stali. Uruchomienie lotniska oficjalnie planowane jest wciąż na 2027 rok, choć obecny kryzys, który mocno dotknął branżę lotniczą, każe przypuszczać, że to się opóźni. Moim zdaniem CPK realnie powstanie po 2030 roku, być może dopiero w okolicach 2035 roku i nie wiem, czy wcześniej w ogóle będzie potrzebny, branża musi dojść do siebie po obecnym załamaniu - mówił w rozmowie z Next.gazeta.pl Bartosz Sosna z firmy analitycznej i doradczej Spectis.