Minister finansów bronił w Sejmie projektu budżetu na rok 2021. "Wzrost zadłużenia przez tarcze"

Tadeusz Kościński przedstawił w Sejmie projekt budżetu na rok 2021. Minister finansów dziurę budżetową w wysokości 82,3 mld zł tłumaczył wydatkami na walkę z ze skutkami koronawirusa. "Projekt budżetu na 2021 rok jest kolejnym etapem planu powrotu na ścieżkę wzrostu" - zapewniał. Dokument skierowano do komisji.

Sejm zajmował się projektem ustawy budżetowej na rok 2021, którą Rada Ministrów zaakceptowała 28 września. W Parlamencie dokument przedstawił Tadeusz Kościński, minister finansów, który utrzymał stanowisko po rekonstrukcji.

- Gwałtowne wyhamowanie aktywności gospodarczej i załamanie dotychczasowych trendów wymusiło aktualizację parametrów budżetowych i ekonomicznych oraz uruchomienie nadzwyczajnych narzędzi do walki ze skutkami pandemii - stwierdził minister finansów.

Czytaj też: Ekonomista o budżecie: Kreatywna księgowość. W dwa lata 410 mld zł deficytu. Cięcia i podatki

Tadeusz Kościński o PKB, bezrobociu i wzroście wynagrodzeń

Następnie Kościński przedstawił założenia makroekonomiczne przyjęte w budżecie. - Zakładamy, że PKB wzrośnie w przyszłym roku o 4 proc., co jest zbliżone do prognoz Narodowego Banku Polskiego. Jest to poziom zbliżony do osiąganego w ostatnich latach - stwierdził minister. - Stopa rejestrowanego bezrobocia podniesie się na koniec tego roku do 8 proc., a na koniec roku przyszłego spadnie do 7,5 proc. - wyliczał. 

Zdaniem Kościńskiego w przyszłym roku wysokość przeciętnego wynagrodzenia wzrośnie 3,5 proc. w tym i 3,4 proc. w przyszłym roku. Średnioroczny wzrost cen ma w tym roku wynieść 3,3 proc., a w przyszłym o 1,8 proc. W kolejnych latach inflacja będzie podążać w stronę celu inflacyjnego wyznaczonego przez NBP, czyli 2,5 proc.

Minister Finansów wyjaśnia Sejmowi, skąd deficyt

- W przyszłym roku wysokość dochodów państwa będzie zależeć od tempa powrotu na ścieżkę wzrostu. W 2021 roku dochody budżetu wyniosą 404,4 mld zł. Resort finansów zakłada większe o 5,5 proc. wpływy z podatków. (369,1 mld zł). Wydatki budżetu wyniosą z kolei 486,7 mld zł. Planowany deficyt wynosi więc 82,3 mld zł. Deficyt według metodologii unijnej planowany jest na 6 proc. PKB. Dług publiczny, według krajowej metodologii wyniesie 52,7 proc. - wyliczał Tadeusz Kościński.  Wartość jest więc daleka od zapisanego w konstytucji progu 60 proc.

Zobacz wideo Odbicie gospodarcze w kształcie V czy drugie załamanie na kształt W? Kuczyński: Jest jeszcze jedna litera

- Wzrost zadłużenia wynika przede wszystkim z wydatków związanych z tarczą antykryzysową i tarczą finansową, wydatkami na ratowanie przedsiębiorstw i miejsca pracy - wyjaśnił minister. Zapewnił jednocześnie, że w przyszłym roku sytuacja będzie ulegać poprawie.

- Projekt budżetu na 2021 rok jest kolejnym etapem planu powrotu na ścieżkę wzrostu po światowym lockdownie. Kontynuujemy politykę budżetową opartą na wspieraniu ożywienia gospodarczego przy zachowaniu bezpieczeństwa wydatków publicznych - zapewniał Kościński.

Wyjaśnił też, że w budżecie na przyszły rok nastąpi powrót do wydatków wyznaczonych stabilizującą regułą wydatkową, choć w zmienionej formie. - W pierwotnej formule reguła będzie stosowana w 2022 roku - wyjaśnił Kościński. Reguła wydatkowa to zbiór regulacji, które mają ochronić budżet państwa przed nadmiernymi wydatkami. Jest związana z tempem wzrostu PKB,

Więcej o: