Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego opublikowali prognozy dotyczące PKB. Zauważają, że spadek Produktu Krajowego Brutto w 2020 roku był co prawda niższy od spodziewanego, ale dane sugerują, że polska gospodarka adaptuje się do działania w warunkach restrykcji.
Według wstępnego szacunku GUS polska gospodarka w 2020 roku skurczyła się o 2,8 proc. W nieco większej skali obniżyły się wydatki konsumpcyjne gospodarstw domowych - o 3 proc. Pandemia Covid-19 najmocniej uderzyła w inwestycje, które spadły o 8,4 procent. Wynik ratowała pozytywna kontrybucja eksportu netto.
Według ekonomistów PIE należy spodziewać się jednak, że obroty w poszczególnych działach będą nawet o 60-90 proc. niższe niż rok temu. Koniec roku najprawdopodobniej dalej przyniesie dwucyfrowe osłabienie inwestycji - spadek może wynieść nawet 10,8 proc.
"Spodziewamy się niewielkich zmian w I kwartale. Prognozujemy, że PKB dalej będzie niższe o 2 proc. (rok do roku), a dynamika wydatków konsumpcyjnych będzie zbliżona do poprzedniego kwartału. Szacujemy, że styczeń przyniesie 8 proc. spadek sprzedaży detalicznej, ujemne wyniki dalej będą widoczne także w lutym pomimo ponownego otwarcia galerii handlowych.
Czytaj też: RPP stóp nie obniżyła, ale są nowości w komunikacie. W tym sygnał interwencji walutowych NBP
Najprawdopodobniej nieco mniejsze będzie natomiast osłabienie inwestycji – prognozujemy spadek 6 proc. r/r. Poprawa dalej widoczna będzie głównie w przypadku projektów infrastrukturalnych. Polską gospodarkę wspierać będzie eksport netto – przemysł powinien dalej osiągać wysokie stopy wzrostu, nawet pomimo niesprzyjających efektów kalendarzowych.
Kolejne kwartały przyniosą powrót do tendencji wzrostowej. "Prognozujemy, że Polska gospodarka zakończy rok 2021 wzrostem o 4,2 proc." - czytamy w analizie PIE.