Od 2019 roku wprowadzono usługę Twój e-PIT. Dzięki temu rozwiązaniu zniknęła konieczność wypełniana samodzielnie deklaracji podatkowych. Zrobi to za nas urząd skarbowy. Jeśli jednak zdecydujemy przyjrzeć się zeznaniu sami, możemy na tym wiele zyskać.
Deklaracje podatkowe urzędy skarbowe przygotują na 15 lutego 2021 roku. Mowa o najpopularniejszych formularzach PIT-36 i PIT-37, czyli dla płatników podatku dochodowego. Od połowy lutego będzie można więc zaakceptować gotowe zeznanie podatkowe.
Deklarację podatkową należy złożyć do 30 kwietnia. Co, jeśli tego nie zrobimy?
Od wprowadzenia w 2019 roku automatycznego rozliczenia nie musimy obawiać się kar za spóźnienie. Po tym terminie deklaracja zostanie złożona automatycznie. Jednocześnie jednak koniec kwietnia to termin, do którego powinniśmy złożyć deklaracje i rozliczyć ewentualne ulgi podatkowe, których urząd nie uwzględnia. Te należy odliczyć ręcznie.
Jeśli sami rozliczymy deklarację podatkową nie czekając do końca, aż zrobi to urząd, przyspieszymy także otrzymanie zwrotu podatku. Po złożeniu zeznania w formie elektronicznej urząd ma bowiem 45 dni na przesłanie nam nadpłaty daniny na nasze konto. Jeśli jednak zdecydujemy się na deklarację papierową, na zwrot podatku będziemy musieli czekać nawet trzy miesiące. Zazwyczaj jednak urząd skarbowy pieniądze przesyła znacznie wcześniej.