Bezwarunkowy dochód podstawowy, czyli świadczenie pieniężne wypłacane każdej osobie dorosłej bez względu na jej sytuację finansową, ma zostać wprowadzony jako program pilotażowy. Eksperyment miałaby nadzorować nowa ministra ds. sprawiedliwości społecznej, Jane Hutt.
- Pilotażowy program dotyczący bezwarunkowego dochodu podstawowego jest jednym ze szczególnych obowiązków naszej nowej minister sprawiedliwości społecznej. Program będzie musiał zostać starannie opracowany i będzie opierał się na doświadczeniach pilotażowych w Szkocji - wyjaśnił premier Walii, Mark Drakeford, cytowany przez dziennik "The Guardian". Wcześniej rzecznik prasowy rządu zapowiedział, że uruchomienie tego programu będzie wymagało zaangażowania Wielkiej Brytanii, ponieważ "system opieki społecznej nie został zdecentralizowany".
Brytyjska Partia Pracy zapowiedziała, że przeanalizuje pilotażowy program w swoim manifeście wyborczym. Eksperyment zyskał poparcie m.in. właściciela Tesli i SpaceX Elona Muska, który uważa, że bezwarunkowy dochód podstawowy jest niezbędny w dobie automatyzacji miejsc pracy.
Bezwarunkowy dochód podstawowy był już testowany w wielu krajach na świecie, m.in. w Niemczech i Finlandii. Jest to świadczenie, które obywatel otrzymuje niezależnie od wykonywanej przez niego pracy, wysokości dochodu i poziomu zamożności.
W Finlandii eksperyment był prowadzony w latach 2017-2018. Dwa tysiące losowo wybranych bezrobotnych otrzymywało bezwarunkowo kwotę 560 euro miesięcznie. W tym przypadku bezwarunkowy dochód podstawowy wykazał, że beneficjenci programu byli mniej zestresowani i znacznie aktywniejsi w poszukiwaniu pracy niż w czasie, gdy otrzymywali zasiłki dla bezrobotnych.
Dyskusje nad wprowadzeniem bezwarunkowego dochodu podstawowego prowadzone są również w Polsce. Ministerstwo Finansów poprosiło o analizę Polski Instytut Ekonomiczny. Według założeń PIE każda osoba dorosła otrzymywałby 1200 złotych, a dziecko 600 złotych. Świadczenie miałoby "zaspokoić podstawowe potrzeby każdego człowieka".
Koszt realizacji programu przy założeniu świadczeń w wysokości 1200 zł dla osób w wieku produkcyjnym oraz 600 PLN dla dzieci wyniósłby 376 mld zł rocznie. Dla porównania w 2018 r. łączna kwota wydatków na cały system zabezpieczeń i pomocy społecznej wyniosła 343 mld zł, z czego 229 mld zł stanowiły wydatki na renty i emerytury zaś 114 mld zł na pozostałe formy wsparcia i pomocy socjalnej
- czytamy w raporcie PIE.