W środę Rada Polityki Pieniężnej podniosła główną stopę procentową do 0,5 proc. To pierwsza zmiana poziomu stóp od maja zeszłego roku. Od wiosny zeszłego roku główna stopa wynosiła bowiem 0,1 proc.
I chociaż decyzja RPP dla większości ekonomistów była sporym zaskoczeniem, to wielu z nich uznaje ją za słuszną. Eksperci przewidują też, że stopy procentowe w całkiem niedługim czasie ponownie wzrosną.
Zdaniem głównego ekonomisty "Pulsu Biznesu" Ignacego Morawskiego, do połowy przyszłego roku zobaczymy łączną podwyżkę (razem z czwartkową) nawet o ok. 1 punkt procentowy.
- Myślę, że jeszcze o 50 punktów bazowych RPP podwyższy stopy. Z ryzykiem, że może to być więcej - stwierdził w studiu TVN24. - Wiele instytucji przewiduje, że ta główna stopa procentowa może dojść do poziomu 2 punktów procentowych w ciągu dwóch lat - przypomniał Morawski.
W podobnym tonie wypowiedział się Paweł Borys, szef państwowego Polskiego Funduszu Rozwoju. "Bardzo dobra decyzja RPP o rozpoczęciu cyklu podwyżek stóp proc. i normalizacji polityki pieniężnej po wyjściu z recesji spowodowanej pandemią" - napisał na Twitterze. Zdaniem ekonomisty decyzja Rady "obniża ryzyko bąbla kredytowego i mieszkaniowego".
Sektor bankowy również przewiduje, że środowa podwyżka stóp procentowych nie będzie ostatnią. "Następne czekają w kolejce" - napisali analitycy mBanku. "Naszym zdaniem jest to rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp. Kolejny ruch w listopadzie jest bardzo prawdopodobny" - stwierdzili w swoim komentarzu.
Jak zdaniem bankowców rosnąć będą stopy? "Skłonni jesteśmy sądzić, że całe zacieśnienie polityki pieniężnej zamknie się do końca 2022 roku i widzimy spore ryzyko komasowania podwyżek w kolejnych miesiącach. Scenariusz +50 w listopadzie, +50 w marcu, po podwyżkach inflacji z początku roku, wcale nie jest nieprawdopodobny, choć chcielibyśmy najpierw zobaczyć projekcję, aby wiedzieć jaki scenariusz makro RPP będzie uznawać za bazowy" - piszą eksperci mBanku.
Stopy procentowe na poziomie 2 proc. wieszczą też eksperci ING Economics Poland. "RPP podniosła stopy o 40pb, długi czas nasz scenariusz podwyżki przed końcem roku był poza konsensusem, ale był spójny z naszymi wysokimi prognozami CPI" - napisali. "To nie koniec, widzimy dużą ekspansję fiskalną w 2022 i wysoką inflację, docelowa stopa około 2,0 proc. niż 1,5 proc. sprzed pandemii" - dodali.
Dalsze podwyżki przewiduje też Polski Instytut Ekonomiczny. "Spodziewamy się, że cykl podwyższania stóp procentowych będzie kontynuowany. Jego skalę oraz intensywność zdeterminuje kształt listopadowej projekcji inflacyjnej. Uważamy, że zacieśnianie polityki pieniężnej będzie stopniowe - kolejne podwyżki prawdopodobnie nie przekroczą 25 pb" - napisali eksperci PIE.
Analitycy Pekao przewidują, że Rada Polityki Pieniężnej decyzji o ponownym podniesieniu stóp nie podejmie szybko. "Widzimy sporą szansę, że RPP z kolejnymi ruchami wstrzyma się do przyszłego roku. Rada poczekałaby wówczas do marca, chcąc poznać kolejną projekcję inflacyjną i przeczekać okres zaburzeń i silnych negatywnych szoków podażowych" - czytamy w analizie.
Piotr Soroczyński, ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej, decyzją RPP jest zaskoczony. "Podwyżka jest nieoczekiwana i to podwójnie. Dziwi po pierwsze termin. Wydawało się, że na podwyżki doczekamy się na początku 2022. Po drugie - skala: jednorazowo podwyżka była od razu do 0,50" - stwierdził.