Adam Glapiński krytykowany przez opozycję i ekonomistów. "Zadowolony z siebie dyletant"

Po środowym wystąpieniu prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego wylała się na niego fala krytyki. Suchej nitki nie zostawili na prezesie NBP ani politycy opozycji, ani ekonomiści.

W środę Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe drugi miesiąc z rzędu, z 0,5 do 1,25 proc. Prezes NBP Adam Glapiński mówił między innymi, że w związku z rosnącą inflacją powinniśmy byli spodziewać się podniesienia stopy referencyjnej, chociaż kilka miesięcy temu twierdził, że byłoby to nierozsądne.

Więcej na temat inflacji znajdziesz stronie głównej Gazeta.pl 

Zastosowano ogromną stymulację fiskalną, czyli nastąpiły ogromne wydatki rządowe, wspierające gospodarkę w czasie kryzysu. Było to możliwe dzięki polityce banków centralnych. Tak samo było w Polsce. Ta ogromna stymulacja fiskalna, te ogromne wydatki rządowe, zapobiegły katastrofie gospodarczej na wielką skalę

- mówił Glapiński, przywołując realia wielkiego kryzysu ekonomicznego z lat 30. XX wieku.

Zobacz wideo Rynek gier w Polsce. Huuuge Games o planach na najbliższe miesiące

Adam Glapiński krytykowany przez opozycję

Poczynania prezesa NBP skrytykowali politycy Platformy Obywatelskiej, posłowie Michał Szczerba i Marcin Kierwiński oraz Janusz Lewandowski zasiadający w Europarlamencie. 

PiSowski drenaż kieszeni trwa w najlepsze! Łobuzeria w biały dzień! #drożynaPiS
Pamiętam Glapińskiego, jak palił kukłę 'Bolka'. Później wymieniał domy z ruskimi. Typowy PiS-owiec!

- ocenił Glapińskiego Szczerba. 

Prezes Glapiński udowodnił dziś, dlaczego nigdy nie powinien być prezesem NBP. To najbardziej zadowolony z siebie dyletant na świecie

- napisał Kierwiński.

Najgorszy w UE szef banku centralnego, Glapiński, obudził się przy inflacji 6,8 proc. Głosi polski cud gospodarczy, przy którym blednie cud niemiecki. Bredzi - nasz PKB 2016-20 rósł wolniej (3,1 proc.), niż przed 'dobrą zmianą', za to szybciej rosły majątki PiS-u

- wytknął prezesowi NBP Janusz Lewandowski.

Inflacja 6,8 proc., jedna z najwyższych w UE, zapowiedzi podwyżek cen prądu o 40 proc., wzrost cen gazu w wielu gminach nawet o 170 proc., nawozy droższe o 300 proc., paliwo o 29 proc. Jeśli to jest ten wasz 'cud gospodarczy' PiS, to bardzo kosztowny

- uderza w całą partię lider PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz.

Słuchając bzdur opowiadanych przez Adama Glapińskiego pamiętamy, i wszystkim przypominamy, że Mateusz Morawiecki jest kłamcą 

- dodał Adam Szłapka, poseł .Nowoczesnej.

Ekonomiści też nie pozostawili suchej nitki na Glapińskim

Grzegorz Siemionczyk z "Parkietu" wytknął Glapińskiemu, że niedawno zapowiadał stabilizację stóp procentowych do końca 2022 roku. 

Wzrost inflacji był oczywisty, reakcja NBP też była perfekcyjnie przewidywalna. 7-latek wiedział, że stopy wzrosną, jeśli inflacja będzie taka wysoka - mówi prezes NBP. Ale 70-latek Adam Glapiński uważał jeszcze niedawno, że stopy będą bez zmian do końca 2022 r.

- komentujesz Siemionczyk. 

Forum Obywatelskiego Rozwoju przygotowało wykres inflacyjny, na który naniesiono wypowiedzi Glapińskiego. Prezes FOR Sławomir Dudek w komentarzu do grafiki pyta, za co płacimy prezesowi NBP.

Wczoraj Fundacja FOR pytała, co powie prezes? Prezes bardzo trafnie: "Małe dziecko wie, że jak inflacja długo rośnie i jest trwała, to stopy procentowe rosną [...] nie trzeba być analitykiem i brać za to wynagrodzenia". No właśnie. Za co bierze wynagrodzenie prezes Glapiński
Więcej o: