Ruszył Google Showcase. Duzi gracze na rynku mediów obserwują. "Warunki dalekie od oczekiwań"

Na jakich zasadach Google będzie płacić wydawcom za udostępnianie ich treści w internecie? Pomimo starań giganta internetu, by szybko przyjąć warunki współpracy, duzi gracze wciąż mają wątpliwości.

Unia Europejska chce zmienić zasady, na jakich giganci technologiczni tacy jak Google mogą korzystać z treści, które tworzą wydawnictwa i portale internetowe. Zanim przyjęte zostaną regulacje na poziomie wspólnoty, gigant internetu oferuje firmom medialnym przystąpienie do własnego programu. Jest nim "Google News Showcase" - usługa, która pozwala agregować treści tworzone przez niezależne podmioty.

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Mniejsi gracze w "teczce" Google, więksi gracze wciąż się wahają

Jak wyjaśniają Wirtualne Media wiele mniejszych podmiotów w programie Google bierze udział. To m.in. 300Gospodarka, 300POLITYKA, Atyweb, Bezprawnik, Bizblog, Defence 24, DoRzeczy.pl, INNPoland, Niezależna.pl, a także wiele portali lokalnych takich jak jarocinska.pl, KCI - www.kutno.net.pl, Kłodzko 24,korso.pl, korso24.pl, korsokolbuszowskie.pl, korsosanockie.pl i wiele innych. 

Duzi gracze - w tym Agora, właściciel "Gazety Wyborczej" i portalu Gazeta.pl, Ringier Axel Springer Polska, Wirtualna Polska, Infor czy "Rzeczpospolita" dotychczas na współpracę się nie zdecydowała. 

- Na obecnym etapie negocjacji z firmą Google jest za wcześnie, aby poczynić jakiekolwiek wiążące deklaracje, czy oceniać ten projekt - wyjaśnia Nina Graboś, dyrektorka ds komunikacji korporacyjnej w spółce Agora. - Podejmując decyzje w tym zakresie Agora będzie uwzględniać szereg czynników, w tym m.in. reakcję rynku i odbiorców na wprowadzenie programu Showcase. Będziemy także uczestniczyć we wszystkich działaniach podejmowanych pod auspicjami Izby Wydawców Prasy dotyczących dyrektywy w sprawie prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym - dodaje. 

Izba Wydawców Prasy: Proponowana wartość rekompensat mniejsza

Google porozumienia z wydawcami szuka nie tylko w Polsce. W 2020 roku umowy podpisano z wydawcami tytułów takich jak "Le Monde", "Le Figaro", "Liberation", "L’Express", "L’Obs" i "Courrier International". Oprócz tego Google informuje o sojuszu zawartym z częścią wydawnictw z Niemiec, Wielkiej Brytanii, a także Kanady, Brazylii i Australii.

Jacek Wojtaś, koordynator ds. europejskich w Izbie Wydawców Prasy zwraca uwagę na warunki współpracy z Google. - Od naszych zaprzyjaźnionych organizacji z innych krajów wiemy, iż wysokość proponowanych rekompensat w ramach programów typu GNS jest kilka, kilkanaście razy mniejsza, niż wskazują na to szacunki. To chyba też wyjaśnia, dlaczego w Polsce do programu przystąpiło niewielu wydawców - wyjaśnia. 

I jak dodaje zarówno wydawcy zrzeszeni w IWP, jak i inne podmioty działające na polskim rynku liczą, że polski ustawodawca nie będzie zwlekał z implementacją dyrektywy w sprawie prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym (UE/2019/790). - Opóźnianie implementacji służy jedynie światowym gigantom technologicznym, kosztem polskich dziennikarzy, twórców i wydawców - stwierdza Wojtaś.

Duzi gracze na rynku mediów - Agora, Infor, Gremi Media, Interia, Polska Press Grupa, Ringier Axel Springer Polska i Wirtualna Polska - uczestniczą wraz z IWP w pracach nad wypracowaniem własnego systemu rekompensat za korzystanie z tworzonych treści. Warunki proponowane przez Google są dziś "gorsze od regulacji unijnych" - podkreślają Wirtualne Media.