TVN Grupa Discovery od niespełna tygodnia alarmuje w kwestii kanału TVN7 w wyjątkowo donośny sposób. Właściciel stacji apeluje do widzów, by składali skargi do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. KRRiT na 10 dni przed wygaśnięciem koncesji nie podjęła bowiem decyzji w sprawie rekoncesji.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl
Jaki skutek przyniósł apel Discovery? - W chwili obecnej zarejestrowaliśmy około 8 tysięcy tak zwanych skarg. Wśród nich są wyrazy sympatii dla programu TVN7 oraz wnioski o przyznanie koncesji - informuje portal Wirtualnemedia.pl Teresa Brykczyńska, rzeczniczka prasowa KRRiT w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.
Jak podkreślają eksperci cytowani przez serwis, utrata koncesji na nadawanie naziemne oznacza dla TVN7 utratę nawet połowy widzów.
Właściciel stacji zwraca się do widzów z jasnym komunikatem. "25 lutego, wygasa koncesja na nadawanie kanału TVN7. KRRiT mimo spełnienia przez nas wymagań, wciąż nie wydaje nam koncesji. Takie działanie może doprowadzić do zamknięcia stacji TVN7 w formule, która gwarantuje bezpłatny dostęp dla widzów na terenie całego kraju" - czytamy w komunikacie.
"Możesz pomóc. Napisz w obronie TVN7 na adres skargi@krrit.gov.pl" - apeluje stacja.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji w czwartek po raz kolejny nie podjęła decyzji w sprawie przedłużenia koncesji dla TVN7. Jak informowała rzeczniczka KRRiT Teresa Brykczyńska, za przedłużeniem koncesji dla TVN7 oddano trzy głosy. Przeciwko przedłużeniu koncesji cały czas opowiadają się ci sami dwaj członkowie KRRiT - Janusz Kawecki i Andrzej Sabatowski. Aby przedłużyć koncesję, wymagane są cztery głosy "za".
Wniosek do KRRiT o przedłużenie koncesji na kolejne 10 lat został złożony przez TVN Grupa Discovery 23 grudnia 2020 roku. Na decyzję stacja czeka więc już ponad rok. Podobnie jak w przypadku stacji TVN24 - której odnowiono koncesję po 18 miesiącach oczekiwania - nie ma żadnych przesłanek, które uzasadniałyby tak olbrzymie opóźnienie.