Światowe media komentują atak Rosji na Ukrainę. "Biden nazywa to wojną z premedytacją"

Światowe media z uwagą śledzą atak Rosji na Ukrainę. Opisują starania prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który próbował powstrzymać rosyjskie wojska, cytują też groźby Władimira Putina, który mówi o "konsekwencjach, jakich wcześniej nie doświadczyliśmy".

Czołówki zdecydowanej większości czwartkowych tytułów prasowych zdominował jeden temat. Świat jest wstrząśnięty atakiem, jaki Rosja przeprowadziła na Ukrainę.

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Media komentują atak Rosji. "Zełenski próbował, ale telefon Putina milczał"

"Washington Post" cytuje słowa amerykańskiego prezydenta Joe Bidena, który działania Rosji określił jako "wojnę z premedytacją". Wydaje się, że to nawiązanie do pojęcia "morderstwa z premedytacją". 

Dziennik przytacza absurdalną wypowiedź Władimira Putina, który inwazję na Ukrainę nazwał odpowiedzią na "ludobójstwo" ze strony Ukraińców na mieszkańcach Doniecka i Ługańska. Dziennikarze opisują także próbę prezydenta Ukrainy, by w ostatniej chwili powstrzymać wojnę.

W emocjonalnym przemówieniu, które brzmiało jak ostatnia próba zawrócenia rosyjskich wojsk, Zełenski wyjaśnił, że próbował porozmawiać w środę z Putinem, ale jego telefon milczał

- czytamy. 

Zobacz wideo Jaka będzie przyszłość Nord Stream 2?

Putin grozi "każdemu, kto spróbuje się wtrącić"

"The New York Times" wydarzeniom na Ukrainie poświęca całą czołówkę. Oprócz analizy działań wojskowych i relacji ze wschodu Ukrainy dziennik przytacza też słowa Władimira Putina. 

Każdy, kto spróbuje się wtrącić, stwarzać zagrożenie dla naszego kraju, naszego narodu, musi wiedzieć, że reakcja Rosji będzie natychmiastowa i doprowadzi do takich konsekwencji, jakich nigdy wcześniej nie doświadczyliście

- zagroził Władimir Putin. 

Ropa naftowa drożeje po ataku Rosji na Ukrainę, w złotych jest najdroższa w historii. Ropa naftowa w złotych najdroższa w historii

CNN przerywa relację na żywo. "Słyszymy wybuchy"

O tym, jak przebiegała początkowa faza inwazji Rosji na Ukrainę, dowiedzieć się można z relacji CNN. Matthew Chance, reporter stacji, przerwał wypowiedź transmitowaną na żywo, gdy usłyszał pojawiające się coraz bliżej wybuchy. 

- O, kolejny. Pozwólcie mi założyć kamizelkę - powiedział do kolegów w studiu. Dziennikarz znajdował się na dachu jednego z hoteli położonych w centrum Kijowa.

Przecena na giełdach po ataku Rosji na Ukrainę. Czerwony czwartek na giełdach. WIG20 na start -8 proc. "Nie ma kupców na ryzyko"

BBC: Strach i zniszczenie

W relacjach mediów nie brakuje zdjęć, które pokazują zarówno skalę zniszczeń, jak i reakcje Ukraińców. "Zniszczenia i strach. Gdy wojna uderza w Ukrainę" - pisze BBC. Wśród kadrów opublikowanych przez portal zobaczyć można m.in. mężczyznę siedzącego przed domem zniszczonym w wyniku ostrzału, rakietę wbitą w chodnik ulicy w Charkowie, czy olbrzymie korki, które utworzyły się w trakcie prób wydostania się ludności z atakowanych miast. 

Na fotografiach widać też zniszczenia wywołane wybuchami i pożarami - są to zarówno obiekty wojskowe, jak i prywatne mieszkania. 

Czytaj więcej o ataku Rosji na Ukrainę:

Ukraina. W Donbasie trwa szturm, atak także z Krymu. "Ostrzał osiedli wzdłuż granicy"

Rosjanie wchodzą właściwie z każdej strony. Naloty odnotowane w całej Ukrainie

Wojna na Ukrainie. Cywile giną w rosyjskich ostrzałach, co najmniej ośmiu zabitych. Wśród ofiar 17-latek

Jak pomóc mieszkańcom kraju? "Najbliższe tygodnie krytyczne". Już trwają zbiórki

Więcej o: