Stopy procentowe w Polsce osiągnęły poziom najwyższy od niemal dekady. Ostatnia decyzja Rady Polityki Pieniężnej, podnosząca wskaźnik o 0,75 punktów bazowych, nie będzie raczej ostatnią. Zapowiadał to Adam Glapiński, szef Narodowego Banku Polskiego, a jednocześnie przewodniczący RPP. - Cała Rada Polityki Pieniężnej w nowym składzie, prawie już całkowicie nowym składzie, jest zdeterminowana, aby w możliwie krótkim czasie doprowadzić inflację do celu i będziemy w tym konsekwentni i nieustępliwi - tłumaczył szef banku centralnego.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl
Rada Polityki Pieniężnej nigdy nie zdradza, jakie konkretnie decyzje podejmie w przyszłości. Dlatego nie ma pewności, ile podwyżek stóp przed nami, ani jak wysokie będą. Mamy jednak prognozy ekonomistów. Co przewidują? Eksperci Banku Pekao przewidują, że w kolejnych miesiącach podwyżki sięgną 50 punktów bazowych.
Docelową stopę procentową widzimy na poziomie 5 proc. - czyli o 1 pkt proc. wyżej niż przed wojną na Ukrainie
- czytamy w analizie.
Podobną wartość podają eksperci Banku Millenium. I wyjaśniają, dlaczego podwyżka raczej nie osiągnie wyższego poziomu. "Rada Polityki Pieniężnej będzie chciała uniknąć silnego schładzania gospodarki przez podwyżki stóp, szczególnie mając na uwadze negatywne ryzyka dla gospodarki" - stwierdzają w swoim raporcie.
Są i inne głosy. PKO BP przewiduje, że stopy wzrosną do poziomu nieco niższego. "Oczekujemy, że RPP zdecyduje się podwyższyć stopy w kwietniu i maju o 50 punktów bazowych, kończąc cykl podwyżek na poziomie 4,50 proc." - piszą. Eksperci mBanku nie wykluczają innej sytuacji - stóp przekraczających poziom 5 proc. "Ryzyko silnego spowolnienia (a nawet recesji) jest w takim scenariuszu dość realne. A to z kolei daje naszym zdaniem nadzieję na możliwość obniżek stóp w 2023 roku. Już wcześniej spodziewaliśmy się takiego scenariusza. Teraz po prostu podnosimy poziom stóp, z którego ta redukcja się zacznie" - piszą, cytowani przez TVN24.
Podobną wartość stóp procentowych w swoim komunikacie publikuje Urząd Komisji Nadzoru Finansowego. "Biorąc pod uwagę obecne uwarunkowania na rynku kredytów hipotecznych oraz w świetle stwierdzonych praktyk stosowania Rekomendacji S przez banki w omawianym zakresie, organ nadzoru zaleca, żeby w procesie oceny zdolności kredytowej wszystkie banki przyjmowały minimalną zmianę poziomu stopy procentowej o 5 pkt proc." - czytamy w stanowisku opublikowanym w zeszłym tygodniu.
Stopy procentowe wpływają bezpośrednio na wysokość kredytów mieszkaniowych zaciągniętych w złotych. Kredytobiorcy decyzje RPP odczuć mogą z opóźnieniem. WIBOR, wskaźnik powiązany z wysokością stóp, jest bowiem aktualizowany w cyklu trzy- lub sześciomiesięcznym. Największa zmiana w obciążeniu portfeli kredytobiorców odczuwalna będzie zatem najbardziej pod koniec roku.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Od pierwszych godzin napaści giną bezbronni cywile, a Rosjanie systematycznie atakują miasta i wsie. Zniszczenia są ogromne. Z kraju ogarniętego wojną próbują się wydostać miliony uchodźców. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.