Prezes francuskiego giganta odpowiada na apel Zełenskiego: Nastawianie ludzi przeciwko sobie nic nie daje

Auchan, Decathlon i Leroy Merlin, które należą do francuskiej rodziny Mulliez, mimo bojkotu całego świata, nadal nie zdecydowały się opuścić Rosji. Do zaprzestania nakręcania "wojennej machiny Putina" nawoływał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Prezes i dyrektor generalny Auchan Yves Claude odpowiedział politykowi, twierdząc, że jego słowa są niesprawiedliwe, a "nastawianie ludzi przeciwko sobie nic nie daje".

Mimo bojkotu, licznych sprzeciwów i apeli Wołodymyra Zełenskiego grupa Mulliez nie zdecydowała się na wycofanie, ani nawet zamrożenie działalności w Rosji. Francuska trójka - Auchan, Decathlon, Leroy Merlin, które do niej należą - nadal zostają na tamtejszym rynku. - To nie jest łatwa decyzja, ale jestem przekonany, że jest to decyzja słuszna. Wspierają mnie właściciele firmy, pracownicy i nasi partnerzy - powiedział w sobotę 26 marca prezes i dyrektor generalny Auchan Retail Yves Claude w wywiadzie dla "Le Journal du Dimanche".

Zobacz wideo Ukrainka ma wiadomość dla swojej chrzestnej w Moskwie: Naprawdę sami palimy swoje domy?!

Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Auchan zostaje w Rosji. Prezes odpowiedział na apel Wołodymyra Zełenskiego

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w środę 23 marca przemawiał przed Zgromadzeniem Narodowym Francji. - Francuskie firmy muszą opuścić rosyjski rynek, Auchan, Leroy Merlin, Renault muszą przestać być sponsorami machiny wojennej Rosji - mówił. - Wartości są ważniejsze niż zyski - podkreślał wówczas.

Yves Claude w wywiadzie odniósł się do słów przywódcy Ukrainy i stwierdził, że jest gotów przyjąć krytykę opinii publicznej. - Pan Zełenski jest bardzo odważnym człowiekiem, którego szanuję. W kontekście wojny, której doświadcza jego kraj, jest wzorem do naśladowania. Ale te słowa są niesprawiedliwe. Nastawianie ludzi przeciwko sobie nic nie daje - stwierdził. - Najważniejsze dla nas jest utrzymanie naszych pracowników i zapewnienie realizacji naszej podstawowej misji, którą jest dalsze żywienie ludzi w tych dwóch krajach - dodał.

Prezes Auchan. "Działamy na rzecz ludności cywilnej"

Auchan prowadzi 40 supermarketów i zatrudnia około 6000 pracowników w Ukrainie, w tym w regionach dotkniętych wojną, natomiast w Rosji około 30 000 osób. Claude podkreślił, że pozostając na miejscu, grupa pomaga pracownikom, a przede wszystkim ludności cywilnej. - W naszych sklepach codziennie wypiekamy świeży chleb dla Ukraińców i Rosjan, co jest w tej chwili bardzo ważne - powiedział.

- Jeśli Auchan wyszedłby z Rosji, pozbawilibyśmy pracy 30 tys. osób. Nasi klienci namawiają nas do pozostania - stwierdził Yves Claude. Podkreślił, że aktualnie sklepy działają w ekstremalnych warunkach.- Są otwarte i dostosowują swoje godziny pracy do zagrożeń, alarmów lub decyzji władz o godzinie policyjnej - dodał. 

Auchan generuje rocznie 3,2 mld euro obrotu w Rosji

Imperium rodziny Mulliezów jest największym francuskim pracodawcą w Rosji i największym płatnikiem budżetu Kremla, o czym świadczą liczby. Sam Auchan ma tam, zaraz po Francji, drugą co do wielkości sieć marketów - łącznie posiada 231 dużych sklepów, które generują rocznie 3,2 mld euro obrotu - podaje retaildetail.eu. Oznacza to, że osiąga w kraju Władimira Putina 10 proc. swojej światowej sprzedaży.

Czy spółka Mulliez upadłaby, gdyby wycofała się z rosyjskiego rynku? - Musimy dbać o firmę. Wstrzymaliśmy inwestycje, a nasza spółka zależna działa w systemie autarkii. W Rosji mamy 231 sklepów i prowadzimy działalność e-commerce. Jeśli byśmy wyszli, ryzykujemy wywłaszczenie [co zapowiadał rosyjski rząd - red.] i narażamy naszych lokalnych menedżerów na postępowanie karne za doprowadzenie do bankructwa. A jeśli przekażemy nasze aktywa stronie trzeciej, zostaną one przejęte przez kapitał rosyjski. Nie przyniesie to pokoju, a wzmocni rosyjski system gospodarczy i finansowy. W 2021 r. nasza sprzedaż w Rosji wyniosła 3,2 mld euro, czyli 10 proc. naszego globalnego obrotu, ale wyniki mają tu mniejsze znaczenie. Zresztą w 2022 r. przewidujemy straty. Więc opuszczenie kraju byłoby możliwe z ekonomicznego punktu widzenia, ale nie z ludzkiego - tłumaczył w wywiadzie Yves Claude. 

Według Bloomberga w 2021 roku Mulliez była piętnastą najbogatszą rodziną na świecie. Ich majątek jest oceniany na 45,9 mld dolarów, co dawałoby jej trzecie miejsce we Francji pod względem prywatnego majątku po Bernardzie Aurnault (LVMH) i Francoise Bettencourt Meyers (L'Oreal).

***

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl.

Więcej o: