Ceny frytek idą w górę. Skok o kilkanaście procent. "Nie ma produktu, który by nie zdrożał"

Rosną ceny frytek "na mieście" - informuje portal Trójmiasto.pl, a właściciel jednego z food trucków podkreśla, że przyczyną są podwyżki cen gazu czy Polski Ład. - Bardzo duży wpływ na wzrost kosztów ma także Polski Ład. Sami przy tej fali podwyżek podnieśliśmy ceny frytek średnio o 16 proc. - mówi.

Portal Trójmiasto.pl przyjrzał się cenom frytek "na mieście". Okazuje się, że ceny przekąski w food truckach i restauracjach w sezonie mogą być wyższe o 1-2 zł niż przed rokiem. W wakacje 2021 r. za małą porcję frytek belgijskich trzeba było zapłacić 10 zł, z kolei na gdańskim zlocie food trucków na początku kwietnia br. kosztowały już 12 zł.

Frytki "na mieście" drożeją, bo drożeją ceny mediów. "Najwięcej podrożał gaz, bo prawie trzykrotnie"

Pan Damian, właściciel food trucka, uważa, że rosnące ceny frytek nie powinny nikogo dziwić, bo podwyżki w branży "dotyczą każdego aspektu". - Najwięcej podrożał gaz, bo prawie trzykrotnie. Wcześniej płaciliśmy za butlę ok. 45 zł, teraz nawet 130 zł. Łój, którego używamy do smażenia frytek, to wzrost o 140 proc. Mimo to nie zamierzamy z niego zrezygnować. Smażący na tłuszczach roślinnych wcale nie mają lepiej, bo ceny wzrosły o 100 proc. Same frytki to "tylko" 40 proc. podwyżki - mówi w rozmowie z portalem.

- Duży wpływ na wzrost cen w naszym przypadku ma paliwo, gdyż jako food truck sporo się przemieszczamy. Należy zwrócić uwagę, iż pomimo zmniejszenia VAT-u i obniżki cen paliw dla konsumenta, dla nas jako firmy (czyli cena netto) nastąpiła podwyżka. Nie ma produktu, który by nie zdrożał - podkreśla.

Pan Damian tłumaczy, że podwyżki cen dotyczą nie tylko mediów, ale i opakowań. Właściciele mobilnych punktów gastronomicznych muszą liczyć się dodatkowo z rosnącymi kosztami noclegów, wynagrodzeń, środków czystości, sprzętu, półproduktów oraz tzw. placowego, czyli opłaty dla organizatorów wydarzeń.

- Jest to zrozumiałe, bo im również rosną koszty działania. Bardzo duży wpływ na wzrost kosztów ma także Polski Ład. Sami przy tej fali podwyżek podnieśliśmy ceny frytek średnio o 16 proc. - podkreśla. - Gdybyśmy chcieli wyrównać wszystkie podwyżki w cenie frytek, przekroczylibyśmy próg akceptowalny przez naszych gości - dodaje.

Zobacz wideo Sposób na domowe frytki belgijskie [PRZEPIS]

Szybująca inflacja, rosnące ceny gazu i innych surowców, a także trwająca w Ukrainie wojna i sankcje nałożone na Rosję są wyraźnie odczuwalne w sektorze rolno-spożywczym. Trudna sytuacja jest m.in. na rynku zbóż, przez co producenci pieczywa płacą za mąkę nawet 30 proc. więcej niż przed miesiącem, a to powoduje wzrost cen chleba. Rosną też ceny oleju - według "Rzeczpospolitej" w maju mają one pójść w górę nawet o 70 proc. 

***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: