Portal Trójmiasto.pl przyjrzał się cenom frytek "na mieście". Okazuje się, że ceny przekąski w food truckach i restauracjach w sezonie mogą być wyższe o 1-2 zł niż przed rokiem. W wakacje 2021 r. za małą porcję frytek belgijskich trzeba było zapłacić 10 zł, z kolei na gdańskim zlocie food trucków na początku kwietnia br. kosztowały już 12 zł.
Pan Damian, właściciel food trucka, uważa, że rosnące ceny frytek nie powinny nikogo dziwić, bo podwyżki w branży "dotyczą każdego aspektu". - Najwięcej podrożał gaz, bo prawie trzykrotnie. Wcześniej płaciliśmy za butlę ok. 45 zł, teraz nawet 130 zł. Łój, którego używamy do smażenia frytek, to wzrost o 140 proc. Mimo to nie zamierzamy z niego zrezygnować. Smażący na tłuszczach roślinnych wcale nie mają lepiej, bo ceny wzrosły o 100 proc. Same frytki to "tylko" 40 proc. podwyżki - mówi w rozmowie z portalem.
- Duży wpływ na wzrost cen w naszym przypadku ma paliwo, gdyż jako food truck sporo się przemieszczamy. Należy zwrócić uwagę, iż pomimo zmniejszenia VAT-u i obniżki cen paliw dla konsumenta, dla nas jako firmy (czyli cena netto) nastąpiła podwyżka. Nie ma produktu, który by nie zdrożał - podkreśla.
Pan Damian tłumaczy, że podwyżki cen dotyczą nie tylko mediów, ale i opakowań. Właściciele mobilnych punktów gastronomicznych muszą liczyć się dodatkowo z rosnącymi kosztami noclegów, wynagrodzeń, środków czystości, sprzętu, półproduktów oraz tzw. placowego, czyli opłaty dla organizatorów wydarzeń.
- Jest to zrozumiałe, bo im również rosną koszty działania. Bardzo duży wpływ na wzrost kosztów ma także Polski Ład. Sami przy tej fali podwyżek podnieśliśmy ceny frytek średnio o 16 proc. - podkreśla. - Gdybyśmy chcieli wyrównać wszystkie podwyżki w cenie frytek, przekroczylibyśmy próg akceptowalny przez naszych gości - dodaje.
Szybująca inflacja, rosnące ceny gazu i innych surowców, a także trwająca w Ukrainie wojna i sankcje nałożone na Rosję są wyraźnie odczuwalne w sektorze rolno-spożywczym. Trudna sytuacja jest m.in. na rynku zbóż, przez co producenci pieczywa płacą za mąkę nawet 30 proc. więcej niż przed miesiącem, a to powoduje wzrost cen chleba. Rosną też ceny oleju - według "Rzeczpospolitej" w maju mają one pójść w górę nawet o 70 proc.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>