Rosyjski wątek w aferze GetBack. Tajemniczy "Ruslan Khazin" przekonuje o niewinności Konrada K.

Osoba przedstawiająca się jako "Ruslan Khazin" rozsyła maile, w których przekonuje o niewinności byłego prezesa GetBacku Konrada K. i domaga się jego uwolnienia - pisze "Rzeczpospolita". Konrad K. podczas ostatniej rozprawy poruszył rosyjski wątek i przekonywał, że Rosjanie kontrolowali próbę przejęcia spółki.
Prowokacja, fałszywka mająca wybielić byłego prezesa GetBacku Konrada K. czy "niedźwiedzia przysługa" obliczona na eskalację niechęci do niego - cel, jaki przyświecał autorowi maila rozsyłanego do mediów nie jest znany. Firmuje go osoba przedstawiająca się jako "Ruslan Khazin - inicjatywa humanitarna DAR, asystent adwokata"

- pisze "Rzeczpospolita". Jak informuje dziennik, do niej wiadomość dotarła dzień po ostatniej rozprawie ws. afery GetBack. Proces K. oraz 15 innych osób (głównie związanych z Idea Bankiem) ruszył w lutym br. i dotyczy zarzutu oszustwa przy dystrybucji obligacji GetBacku.

Podczas ostatniej rozprawy Konrad K. sugerował, że Rosjanie kontrolowali próbę przejęcia spółki. Jak relacjonuje "Rzeczpospolita", przekonywał on, że spółka była wypłacalna, a pieniądze "ukradziono" po jego zatrzymaniu. K. miał też oskarżać Leszka Czarneckiego. W Prokuraturze Regionalnej w Warszawie toczy się zresztą śledztwo ws. udziału miliardera w aferze.

Jak informuje "Rzeczpospolita", w wiadomości "Ruslana Khazina" padają podobne argumenty - o kradzieży pieniędzy z GetBacku czy spisku "wysokiej rangi urzędników" wobec niewinnego Konrada K. List kończy się słowami "Teraz bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy Twojej pomocy i wsparcia Konrad, wracaj!".

Jak donosi dziennik, w mailu są zdania wskazujące na tłumaczenie przez aplikację na polski. Wiadomość odsyła do strony na rosyjskich serwerach. Do współpracy z autorem maila nie przyznają się obrońcy Konrada K.

Zobacz wideo Dlaczego banki nie chcą podnieść oprocentowania lokat? Ekspert wyjaśnia
  • Więcej o wojnie w Ukrainie przeczytaj na stronie głównej Gazeta.pl

Afera GetBack. Klienci byli wprowadzani w błąd

Afera GetBack wybuchła w 2018 r. Komisja Nadzoru Finansowego złożyła wówczas zawiadomienie do Prokuratury Regionalnej w Warszawie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. 

Z ustaleń śledztwa ma wynikać, że klienci, którzy kupowali obligacje wyemitowane przez GetBack, byli wprowadzani w błąd co do sytuacji finansowej spółki i jej możliwości wywiązania się ze zobowiązań finansowych. Ze względu na skalę emisji i wysokie oprocentowanie obligacji GetBack stopniowo tracił możliwość ich wykupienia, o czym nie informowano nowych klientów, którym dalej sprzedawano obligacje.

Prokuratura twierdzi też, że pracownicy sieci sprzedaży Idea Banku, również ci najniższego szczebla, mieli świadomość, że obligacje GetBack są obarczone wysokim ryzykiem, nie dają gwarancji zwrotu kapitału i nie są zabezpieczone w żaden dodatkowy sposób. Mimo tego przekazywali klientom nieprawdziwe informacje, że obligacje są bezpieczniejsze niż lokata bankowa.

W wyniku afery straty w wysokości około 3 miliardów złotych poniosło ponad 9 tysięcy osób.

  • Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina
Więcej o: