"Naprzód, naprzód i jeszcze raz naprzód. Do zwycięstwa!" - tymi słowami Jarosław Kaczyński zakończył konwencję w Markach. Wcześniej prezes PiS podsumował działalność Prawa i Sprawiedliwości w ostatnich latach. Między innymi odniósł się do najwyższej od 1998 roku inflacji, która w maju wyniosła 13,9 proc. Prezes PiS nazwał ją "trzecią plagą" i zapowiedział, że jego rząd ją opanuje.
- Inflacje opanujemy i mam nadzieję, że nie będzie to termin bardzo odległy. Musimy to uczynić, bo perspektywa Turcji jest dla gospodarstw domowych bardzo niszcząca - zapowiedział prezes Kaczyński.
Przypominamy, że Inflacja w Turcji jest jedną z największych na świecie. Oficjalnie w maju osiągnęła poziom 73,5 proc., co jest najwyższym wynikiem od 1998 roku. Ekonomiści spekulują nawet, że w rzeczywistości może być jeszcze większa.
Więcej na ten temat przeczytasz w poniższym artykule >>>
Wicepremier nie zadeklarował jednak żadnych terminów i scenariuszy, kiedy problem szybkiego wzrostu cen zostanie rozwiązany. Zażartował, że nie wiedzą tego nawet "najlepsi ekonomiści czy nobliści, a co dopiero prosty polityk".
Prezes Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział, że rząd planuje postawić "wszelkie możliwe tamy" aby zapobiec inflacji. Zachowawczo ogłosił, że "nie chce powiedzieć, że w tym wypadku daliśmy radę, ale damy radę". Po czym dodał, że "to oznacza, że mamy dobry rząd".
- Ona ma inny charakter (inflacja - red.), choć jest związana z wojną i covidem. Mówimy "putinflacja" i to jest słuszne. Ale czy powiedzieliśmy, że nie mamy guzików do naciskania za niskimi cenami? Czy powiedzieliśmy, że nigdzie nie ma zakopanych pieniędzy? - zapowiedział.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Jednym ze sposobów walki z inflacją ma być wpływanie na banki, które zaniżały oprocentowania od depozytów.
- Podjęliśmy dialog z bankami i będziemy mieli znacznie wyższe, niż dotąd, procenty od wkładów, depozytów - mówi Kaczyński.
Więcej informacji z Polski i ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Wicepremier wskazał też niedociągnięcia w polityce PiS. Podkreślił, że w 2021 roku wybudowano 250 tysięcy mieszkań. Najwięcej od 1979 roku. Zaznaczył, jednak że "pod koniec ery Gierka" tych mieszkań oddano więcej, bo około 300 tysięcy. Prezes Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że choć było ich więcej to o dużo niższej klasie.
- Jeśli chodzi o politykę mieszkaniową, nie wszystko wyszło. Z mieszkania plus tylko 18 tysięcy wybudowano, a 24 tysiące wciąż są w budowie. Powinno być tego dużo dużo więcej - powiedział Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS liczy nawet na wybudowanie w kolejnych latach 350-500 tysięcy mieszkań i podkreśla, że "stać nas na to".