Skontrolowana przez Najwyższą Izbę Kontroli inwestycja dotyczyła budowy sieci światłowodowej o długości ponad 14 tys. km w województwie lubelskim. Miała ona zakończyć się w grudniu 2021 r. i umożliwić dostęp do internetu szerokopasmowego ponad 200 tys. gospodarstw domowych i niemal 1200 szkołom.
Jak opisuje NIK, do realizacji inwestycji Centrum Projektów Polska Cyfrowa wybrało trzy niewielkie firmy.
Jeden projekt miała zrealizować Hrubieszowska Telewizja Kablowa, a pozostałe 11 powiązane z dużymi przedsiębiorstwami firmy Fibee I i Fibee IV, które powstały w trakcie trwania konkursu, nie zrealizowały wcześniej żadnej inwestycji, a ich kapitał zakładowy wynosił odpowiednio 5 tys. i 6 tys. zł. Mimo że spółki te nie wykazały się wymaganym potencjałem ekonomicznym zgodnie z warunkami konkursu, na 19 projektów (11 w województwie lubelskim) przyznano im z naruszeniem prawa w sumie ponad 1 mld 84 mln zł bezzwrotnego wsparcia
- relacjonuje NIK.
W raporcie wskazano, że spółki Fibee I i Fibee IV nie miały wymaganego wkładu własnego do projektów lub chociaż promesy kredytowej od banku. Przedłożone dokumenty wskazują, że wkład własny zapewni powiązana z nimi spółka z Luksemburga. Jak pisze NIK, wcześniej Centrum Projektów Polska Cyfrowa nie informowało jednak innych firm, że możliwa jest taka interpretacja regulaminu programu.
Najwyższa Izba Kontroli wskazuje też, że po zawarciu umów o dofinansowanie, jeszcze w listopadzie 2018 r. z Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa na lata 2014-2020, wypłacono Fibee I i Fibee IV najwyższe z możliwych zaliczki (264,6 mln zł).
Po ponad dwóch latach dysponowania tymi środkami spółki nie rozliczyły z tego aż 227 mln zł i choć nie zakończyły w terminie kluczowych etapów budowy sieci, dzięki podpisanym z CPPC aneksom do umów nie zapłaciły także karnych odsetek w wysokości 17,4 mln zł
- wskazuje NIK.
Najwyższa Izba Kontroli w swoim komunikacie napisała także, że ponad dwa i pół roku od rozpoczęcia inwestycji (które pierwotnie miały zakończyć się w grudniu 2021 r.) prace nie dotarły nawet do półmetka.
Do końca lutego 2021 r. w ramach czterech skontrolowanych projektów spółka Fibee I wybudowała jedynie 0,2 proc. planowanej długości sieci, do której było podłączonych 25,4 proc. placówek oświatowych oraz 1,7 proc. gospodarstw domowych. Z kolei spółka Fibee IV w ramach siedmiu realizowanych projektów zrealizowała 3 proc. planowanej długości sieci, do której podłączono 3,5 proc. jednostek oświatowych oraz 7,5 proc. gospodarstw domowych. W tym czasie lokalne mikroprzedsiębiorstwo Hrubieszowska Telewizja Kablowa (HTK) w ramach jednego projektu wybudowało 39,5 proc. długości sieci, dostęp do niej uzyskało 6,5 proc. gospodarstw i niemal 78 proc. przewidywanych szkół
- podaje urząd.
Co więcej, NIK zarzuca też, że w ramach programu sieć światłowodowa była budowana trochę na oślep.
W niektórych miejscach nowa sieć zdublowała już istniejącą, a prawie połowę z udostępnionych do jej zainstalowania słupów energetycznych ich właściciel, czyli spółka PGE Dystrybucja, planowała zmodernizować lub zlikwidować w ciągu 10 lat
- wskazuje urząd.
Do komunikatu NIK ustosunkował się zarząd spółki Fiberhost (dawniej Inea), właściciela firm Fibee i Fibee IV. Cytowany przez "Dziennik Wschodni" przekonuje, że spółki Fibee I i Fibee IV to spółki powołane na potrzeby realizacji projektu (stąd brak zrealizowanych projektów w portfolio i niski kapitał zakładowy).
Według Firberhost stan realizacji projektu jest już znacznie wyższy i 24 maja br. "wybudowana sieć światłowodowa w województwie lubelskim to obecnie 91 proc. założonego stanu końcowego, a dostęp do niej ma już blisko 65 proc. gospodarstw domowych znajdujących się w jej zasięgu".
Spółka przekonuje też, że "ocena zaawansowania inwestycji przez pryzmat jedynie wydatków poniesionych na etapie uzyskiwania niezbędnych pozwoleń, na których opiera się NIK, nie oddaje faktycznego stanu prac". I zapewnia, że nie ma ryzyka utraty środków unijnych.
W dość podobnym tonie wypowiada się Centrum Projektów Polska Cyfrowa.
CPPC nie zgadza się z wnioskami z kontroli NIK w zakresie budowy sieci szerokopasmowej w województwie lubelskim i w szerokim zakresie wniosło swoje zastrzeżenia do raportu, zawierającego błędy, wynikające z niezrozumienia specyfiki procesu inwestycyjnego w telekomunikacji. Dodatkowo warto podkreślić, że dane w nim zawarte pochodzą z 2021 roku
- wskazuje CPPC. Przekonuje m.in., że na terminowość prac wpłynął wybuch pandemii COVID-19. Dodaje, że ustawa covidowa "automatycznie wydłużyła okres realizacji wszystkich przedsięwzięć finansowanych z funduszy unijnych o 90 dni" oraz dała możliwość wydłużania ich realizacji i niekarania realizatorów projektów za te opóźnienia.