Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zwracają uwagę na problem gazu. Rosja nadal wykorzystuje go jako broń - oświadczyli przywódcy podczas wspólnego wystąpienia.
Tymczasem przez manipulacje Rosji do Polski trafia coraz mniej surowca z zachodu Europy. Mimo wszystko rząd zapewnia, że racjonowanie gazu nam nie grozi. A może jednak? Źródłom pochodzenia gazu przyjrzał się "Dziennik Gazeta Prawna".
Z danych jasno wynika, że gazu w Polsce pojawia się coraz mniej - i to zarówno jeśli chodzi o import ze wschodu, jak i z zachodu. Rosną jedynie dostawy gazu skroplonego LNG. Między 18 a 28 kwietnia z kierunku zachodniego trafiło do Polski ponad 200 mln metrów sześciennych gazu. Z kierunku wschodniego było to ok. 160 mln metrów sześciennych.
Między 25 kwietnia a 1 maja nastąpiła drastyczna zmiana - import ze źródeł zachodnich zmalał do ok. 50 mln m sześciennych. Początek maja był nietypowy, bo nastąpił wzrost - do niespełna 100 metrów sześciennych. Od mniej więcej połowy maja import z Zachodu w zasadzie ustał. A transport surowca z kierunku wschodniego również gwałtownie zmalał - czytamy w dzienniku.
Czy Polacy, patrząc na te dane, mają powody do obaw? Rząd przekonuje, że racjonowanie gazu nam nie grozi. Zapewnia też, że rozwiązanie problemu jest bliskie. - Budowa gazociągu Baltic Pipe dobiega końca - zapewnił w poniedziałek wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Jak dodał, nowy gazociąg to droga do uniezależnienia energetycznego Polski i regionu.
Czy nowe połączenie gazowe da Polsce całkowitą niezależność od Rosji i Zachodu? - Jeszcze w tym roku w pewnej części przepustowości ten projekt zostanie uruchomiony. Od przyszłego roku będzie mógł już w pełni służyć uzupełnieniu miksu gazowego w Polsce o tę część gazu, która będzie gazem pochodzącym z Norwegii, ale również będzie mógł służyć do transportu gazu z innych kierunków, również kupowanego na giełdzie europejskiej, gdzie jest dostępny gaz także innego pochodzenia - zapewnił Jacek Sasin.
Dodał też, że Polska ze spokojem przyjęła jednostronną decyzję ze strony Rosji wstrzymania dostaw gazu. - Mamy magazyny napełnione w 100 procentach, z których jeszcze nie korzystamy i tym się również wyróżniamy, to również pokazuje naszą zapobiegliwość - zapewnił podczas konferencji w Senacie.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl