Sprzedaż detaliczna liczona w cenach stałych (czyli po "wycięciu" efektu inflacji) wzrosła w czerwcu o 3,2 proc. rok do roku - podał GUS. W porównaniu z majem 2022 r. miał miejsce spadek sprzedaży detalicznej o 1,4 proc., a okresie styczeń-czerwiec 2022 r. sprzedaż wzrosła r/r o 9,1 proc. (wobec wzrostu o 7,8 proc. w 2021 r.).
W czerwcu 2022 r. wzrost sprzedaży detalicznej (w cenach stałych) w porównaniu z analogicznym okresem 2021 r. odnotowały jednostki z grup: tekstylia, odzież, obuwie (o 13,2 proc.), pozostałe (o 11,0 proc.), farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny (o 10,9 proc.) oraz żywność, napoje i wyroby tytoniowe (o 7,9 proc.). Najgłębszy spadek sprzedaży wykazały podmioty handlujące paliwami stałymi, ciekłymi i gazowymi (o 12,6 proc.)
- czytamy w komunikacie urzędu.
W czwartek GUS podał również dane o produkcji budowlano-montażowej. W czerwcu w porównaniu z tym samym okresem 2021 r. wzrosła ona o 5,9 proc. W stosunku do maja 2022 r. była wyższa o 5,3 proc.
Więcej informacji gospodarczych przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
"Słabiutkie dane na temat sprzedaży detalicznej. W czerwcu wzrosła o 3,2 proc. r/r, wyraźnie poniżej prognoz (ok. 6 proc. r/r). Nie ma żadnej okoliczności łagodzącej, w każdej kategorii czerwcowa dynamika była niższa od naszych założeń" - komentują eksperci Banku Pekao. Jak czytamy w kolejnym wpisie, "przez moment wyniki sprzedaży mogą przeszacowywać słabość konsumpcji (YOLO dotyczy generalnie usług czasu wolnego), ale to kwestia paru miesięcy. Dynamiki wszystkich głównych komponentów PKB zmierzają w stronę zera".
Jak może wyglądać sprzedaż produkcji budowlano-montażowej w kolejnych miesiącach? "Zygzakiem, ale do dołu" - oceniają analitycy mBanku. Wskazują na "krokodylą paszczę". "Po raz pierwszy od ponad roku obniżyła się sprzedaż nominalna (ujęcie odsezonowane) i to pomimo solidnego wzrostu cen. Efekt realny jest silniejszy od efektu cenowego" - czytamy.
Polski Instytut Ekonomiczny spodziewa się dalszego osłabienia wyników. "Będzie to efekt pesymizmu konsumentów. Badania GUS wskazują, że konsumenci są niechętni do zwiększania wydatków - to efekt wyższych rat kredytów oraz zwalniającego rynku pracy" - komentują eksperci.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina