Rząd pracuje nad kolejną ustawą, która ma uregulować kwestię dodatku węglowego. Aktualny plan, przyjęty na posiedzeniu 19 lipca, przewiduje, że uprawnieni do dodatku otrzymają zapomogę w wysokości 3000 zł. W praktyce środków nie trzeba będzie jednak wydawać na węgiel. Potwierdził to rzecznik resortu środowiska, co spotkało się krytyką ekspertów. Dawid Czopek w rozmowie z Gazeta.pl powiedział, że "to się nazywa dodatek węglowy", ale dla dla niego jest to "dodatek socjalny".
Pieniądze mają wspierać gospodarstwa domowe w związku z koniecznością zakupu węgla po wyższych cenach. Dodatek będzie przysługiwać gospodarstwom domowym, które jako główne źródło ogrzewania wskazały paliwo stałe. Chodzi o tradycyjny piec na węgiel, ale także na przykład kozę, kominek albo ogrzewacz powietrza. Rząd nie przewiduje wprowadzenia kryterium dochodowego.
Wniosek należy złożyć do wójta, burmistrza albo prezydenta miasta lub miejscowości, w której zamieszkuje wnioskodawca ubiegający się o dodatek. Można to zrobić zarówno na piśmie jak i drogą elektroniczną przez system ePUAP.
O tym jak powinien wyglądać poprawnie wypełniony wniosek pisaliśmy w poniższym artykule >>>>
Ustawa o dodatku węglowym wejdzie w życie dzień po jej ogłoszeniu. Od tego momentu rozpocznie się nabór wniosków o dodatek węglowy. Prawdopodobnie nowe przepisy wejdą w życie już w przyszłym miesiącu. Wnioski będą przyjmowane do 30 listopada 2022 roku. Po tym terminie nie będą już rozpatrywane.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Przypominamy, że aby otrzymać dodatek węglowy, należy wpisać swoje gospodarstwo domowe do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.