Ceny od miesięcy utrzymują się na rekordowym poziomie, dlatego widok kwoty 300, 400 czy 500 zł na dystrybutorze przestał już dziwić. Obecnie - jak wynika z danych firmy BM Reflex z 21 lipca - średnia cena oleju napędowego w kraju to aż 7,60 zł - trochę mniej niż jeszcze kilka tygodni temu, ale wciąż bardzo dużo (diesel niestety stale drożeje).
Tanieje za to benzyna. I dzieje się to nieprzerwanie aż od sześciu tygodni. Obecnie jej średnia cena w Polsce to 7,40 zł (oczywiście za odmianę 95-oktanową, bo droższa 98-ka kosztuje aż 8,15 zł). Jak zauważają specjaliści z BM Reflex, to o 18 groszy mniej niż tydzień temu i aż o 56 groszy mniej niż w pierwszym tygodniu czerwca, gdy cena sięgała 7,97 zł za litr.
Oczywiście ceny mogą mocno różnić się w zależności od wybranej stacji paliw, zastosowanej zniżki, czy nawet dnia tankowania. Zebraliśmy najważniejsze podpowiedzi, jak, gdzie i kiedy tankować, aby jak najwięcej zaoszczędzić.
Podstawowa zasada, którą zna zapewne każdy kierowca, to unikanie tankowania na autostradach i trasach ekspresowych. Stacje benzynowe na tzw. MOP-ach mają często nawet o kilkadziesiąt groszy droższe paliwo niż te ulokowane w pobliskich miasteczkach. Czasem sporą różnicę odczujemy, gdy tylko zjedziemy z autostrady lub ekspresówki i zatankujemy na najbliższej stacji.
Aby zaoszczędzić, warto wziąć przykład z posiadaczy samochodów elektrycznych, którzy skrupulatnie planują swoją trasę, uwzględniając dostępność ładowarek. Wystarczy znaleźć najtańszą stację i zapełnić bak jeszcze przed wyruszeniem w trasę.
Jak zrobić nie wychodząc z domu? Sposobów jest kilka. Z pomocą przychodzą przede wszystkim strony internetowe, takie jak cenapaliw.pl. Wybieramy województwo i miasto, a strona wyświetla listę najtańszych obecnie stacji benzynowych w oparciu o ceny uzupełniane przez internautów. Oczywiście nie zawsze ceny są poprawne lub aktualne, ale najczęściej stanową dobrą pomoc w znalezieniu najtańszych punktów.
Świetnym narzędziem do sprawdzania cen na stacjach są też Mapy Google. Ceny pokazują się po kliknięciu w daną stację benzynową w aplikacji mobilnej Map. Zazwyczaj cennik obejmuje wszystkie dostępne typy paliw, a dane są udostępniane przez samą stację. Wartości zazwyczaj pokrywają się z rzeczywistością (przynajmniej na stacjach dużych koncernów) i stanową dobrą podpowiedź w doborze najtańszych stacji.
Sprawdzone ceny paliw na swoich stacjach udostępnia też część firm na swoich stronach internetowych. Niestety te ceny są często nieaktualne.
Osobny temat stanowią wakacyjne promocje, które wprowadziło część koncernów paliwowych w Polsce. Wszystkie pozwalają na obniżenie cen paliw o dodatkowe 30 groszy za litr, ale zasady naliczania promocji na różnych stacjach są różne. Aby nie zdziwić się podczas płacenia, lepiej sprawdzić szczegóły nieco wcześniej.
Pierwsze dwie sieci, które wprowadziły zniżki, a więc Orlen i Lotos wymagają zapisania się do własnych programów lojalnościowych. Można zrobić to również z poziomu aplikacji mobilnych, ale konieczne będzie wygenerowanie kupon uprawniający do zniżki. Nie każdy o tym wie i przy kasie może się zdziwić. Warto pamiętać też, że większość stacji wprowadziła limit tankowania objętego promocją (najczęściej 50 l).
Nieco inną drogą poszło BP. Sieć przyznaje 10-groszową zniżkę każdemu, a posiadacze kart Payback mogą liczyć na dodatkową promocję w wysokości 20 groszy. Dość zbliżony mechanizm promocji wprowadziła sieć stacji Moya. Pierwsze 10 groszy zniżki dostaje każdy, ale aby zapłacić taniej o kolejne 10 groszy, trzeba już kupić kawę, hot doga, zapiekankę lub płyn do spryskiwaczy (jedną rzecz do wyboru). Ostatnie 10 groszy naliczane jest za zakup drugiego takiego produktu. Przy zakupie niewielkiej ilości paliwa skorzystanie z dodatkowych zniżek może być wręcz nieopłacalne.
Niestety obecnie ceny benzyny zmieniają dość dynamicznie i trudno przewidzieć, jak będą wyglądały w najbliższym czasie. Warto jednak obserwować prognozy ekspertów rynku paliwowego i na tej podstawie przewidzieć, czy warto tankować do pełna już teraz, czy lepiej będzie zaczekać jeszcze kilka dni, bo ceny paliw zaczną spadać.
Obecnie szacunki firmy e-petrol.pl na okres 25-30 lipca wskazują, że ceny benzyny 95-oktanowej spadną i ukształtują się na poziomie 7,23-7,37 zł za litr. Droższy może być jednak olej napędowy - 7,58-7,71 zł za litr. Z tankowaniem do pełna pierwszego z tych paliw można zatem jeszcze chwilę się wstrzymać.
Więcej o cenach paliw przeczytasz na Gazeta.pl